Wieści zza zamkniętych drzwi Borkowskich nadeszły przed rocznicą. Padły słowa o unieważnieniu małżeństwa
Jacek Borkowski i jego ukochana żona, Jolanta, za miesiąc świętować będą pierwszą rocznicę ślubu. Choć mogłoby się wydawać, że to dość niewiele czasu, to w życiu małżonków działo się naprawdę wiele. Zdążyli oni na przykład ślubować sobie miłość przed ołtarzem, co także nie obyło się bez przygód - ceremonię przekładali dwukrotnie. Teraz zakochani cieszą się już spokojem i chętnie spędzają razem każdą wolną chwilę, co wybranka aktora chętnie prezentuje w mediach społecznościowych. Ostatnio opublikowała nagranie, na którym mówi o... "unieważnieniu małżeństwa". O co chodzi?
Jacek Borkowski przez wiele lat uchodził za telewizyjnego amanta. Plotki o jego rzekomych romansach wielokrotnie przewijały się przez kuluary. Nikt nie podejrzewał, że gwiazdor, który miał już za sobą trzy małżeństwa i doczekał się trójki dorosłych już dzieci, zamierza ponownie stawać na ślubnym kobiercu.
"Ja uwielbiam mieć obok siebie kobietę, bo to daje mi poczucie, że jestem mężczyzną, że mam kim się opiekować" - zdradził w wywiadzie dla Vivy!
Wszyscy więc byli w szoku, gdy w grudniu ubiegłego roku aktor poślubił swoją wybrankę, Jolantę Popławską. Taki obrót spraw był o tyle zaskakujący, że nowożeńcy poznali się ledwie kilka miesięcy wcześniej. Do ich spotkania doszło podczas krakowskiego koncertu aktora.
"A na co ja mam czekać?! Ile mi jeszcze tego życia zostało? Mam spędzać je sam i w niepewności? To nie dla mnie. Spotkałem kobietę idealną i szybko się oświadczyłem" - tłumaczył w rozmowie z Super Expressem.
22 grudnia Jacek i Jolanta ślubowali sobie miłość w urzędzie stanu cywilnego. Od razu zaznaczyli jednak, że planują powtórzyć ceremonię i zorganizować wystawne przyjęcie. Pierwotnie postawili na 22 czerwca, ze względu na egzaminy młodszej córki aktora przełożyli jednak ślub na 22 września. Tuż przed tą datą mówili z kolei, że w sumie to nie wiadomo, czy się uda, bo pojawiły się niespodziewane komplikacje. Ostatecznie zdecydowali się na skromną ceremonię i zupełnie zrezygnowali z wesela.
Jolanta i Jacek Borkowscy są w sobie szaleńczo zakochani, a każda wspólna chwila sprawia im ogromną radość. Można to łatwo zauważyć dzięki publikacjom kobiety w mediach społecznościowych. Ostatnio Jolanta Borkowska opublikowała w sieci żartobliwe wideo, w którym prawi o... unieważnieniu małżeństwa!
Wszystkich zaniepokojonych uspokajamy, że to tylko żart. Kobieta zaprezentowała fragment serialu "Ojciec Mateusz" na którym widzimy Borkowskiego w roli księdza. W tle słychać głos Jolanty:
"(...) ja chyba za księdza wyszłam. (...) Co ja teraz zrobię? No po prostu... Taka afera! Piękna sytuacja w moim życiu. Co ja mam zrobić teraz? Unieważnić małżeństwo czy co? (...)".
To nie pierwszy raz, kiedy Jolanta chwali się w sieci kadrami filmów czy seriali z udziałem swojego sławnego męża. Za każdym razem dodaje do nich także żartobliwy komentarz. Doceniacie takie poczucie humoru?
Zobacz także:
Ledwie minął miesiąc od ślubu, a tu takie wieści zza zamkniętych drzwi domu Jacka Borkowskiego
Jacek Borkowski uciekł sprzed ołtarza swej pierwszej dziewczynie. Po latach przyznał, że stchórzył