Wiktor Zborowski został aktorem dzięki sławnemu wujowi
Jan Kobuszewski był legendą polskiej sceny. Jego role na deskach teatru oraz w kabarecie do dzisiaj są wspominane i śmieszą. Ale Kobuszewski jeszcze jednym zdarzeniem zasłużył się dla polskiego kina. Zachęcił do aktorstwa swojego siostrzeńca.
Jan Kobuszewski był wybitnym aktorem. Chętnie grał w kabarecie Dudek i Olgi Lipińskiej. Był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei. Przyciągał tłumy do warszawskiego Teatru Kwadrat. Miał na koncie ponad 2 tysiące występów w programach telewizyjnych i kilkudziesięciu filmach. Przez wiele lat odgrywał rolę dziadka Jacka Marii Poszepszyńskiego w słuchowisku radiowym "Rodzina Poszepszyńskich".
"Powinien być prowadzony w szkole teatralnej i filmowej specjalny kurs pt. 'Fenomen aktorstwa Jana Kobuszewskiego', ponieważ to jest aktorstwo, które zaprzecza wszelkim banalnym kanonom. (...) Powinien, krótko mówiąc, narodzić się reżyser filmowy, który by życie poświęcił kręceniu komedii z Kobuszewskim, ponieważ warto. Tak się jednak nie stało, i Janek Kobuszewski jest zmarnowanym Chaplinem polskiego kina" pisała o Kobuszewskim Agnieszka Osiecka w "Fotonostalgii".
Jan Kobuszewski miał dwie siostry. Jedna z nich była matką dość energicznego chłopca. W sztuce, w której akurat grał aktor, potrzebowali dwóch chłopców, którzy mieli zagrać małe, ale dość istotne dla sztuki role. Kobuszewski od razu pomyślał o siostrzeńcu Wiktorze Zborowskim.
"Wprowadziłem go na scenę w sztuce Fredry reżyserowanej przez Marię Wiercińską. Potrzebowaliśmy do obsady dwóch kilkunastoletnich łobuziaków. Poprosiłem Wiktora i jego kolegę Waldka Dynermana, dziś malarza. I wtedy Wiktor łyknął teatralnego bakcyla" - wspominał Kobuszewski w rozmowie dla Gazety Wyborczej.
Wiktor Zborowski przyznaje, że kiedy odwiedził z wujem teatr i od razu zachwycił się... rekwizytornią. Czego tam nie było! Po latach Zborowski wspominał, że rekwizytornia stała się jego ulubionym miejscem zabaw. Zgodził się zatem przyjąć rolę.
"Rodzonym bratem mojej mamy był Janek Kobuszewski, więc kontakt z teatrem miałem większy niż moi rówieśnicy. Oprócz tego jako dziesięcioletnie pacholę brałem udział w spektaklu Aleksandra Fredry w reżyserii pani Marii Wiercińskiej, wielkiej, wspaniałej reżyserki. To się odbywało w Teatrze Kameralnym, który już nie istnieje" - wspominał Wiktor Zborowski w DDTVN.
Jan Kobuszewski zmarł 28 września 2019 roku. Miał 85 lat. Jego córka podobnie jak mama, zajmuje się historią sztuki, zaś syn jest doktorem medycyny.
Za to w rodzinie Zborowskiego tradycja aktorska przetrwała kolejne pokolenia. Wiktor poślubił Marię Winiarską, którą poznał jeszcze w czasie studiów w Akademii Teatralnej. Para doczekała się dwóch córek: Hanny i Zofii. Młodsza z nich poszła w ślady rodziców.
Winiarska i Zborowski cieszą się czterema wnuczkami, czy któraś z nich będzie kontynuowała rodzinne tradycje aktorskie?
Zobacz też:
Jan Kobuszewski spędził 63 lata u boku żony. Dzięki tej miłości pokonał dwa nowotwory!
Jan Kobuszewski odchodził w otoczeniu rodziny. "Zmarł w swoim mieszkaniu"