Reklama
Reklama

Wiktoria Gąsiewska ma wielki powód do radości. Gratulacje spływają z całej Polski

Wiktoria Gąsiewska ma powody do radości. Właśnie zwróciła się do wiernych odbiorców i podziękowała im za całe wsparcie, które otrzymała na kinowych salach, w teatrze oraz mediach społecznościowych. Uważa, że to dzięki nim dziś może cieszyć się takim zaszczytem. Do aktorki spływają serdeczne gratulacje. Ludzie są pewni, zasłużyła!

Wiktoria Gąsiewska zwróciła się do ludzi. To ważny dzień w jej życiu

Wiktoria Gąsiewska to 25-letnia aktorka, która zasłynęła m.in. dzięki roli w "Rodzince.pl". Po latach pracy na kinowych i teatralnych salach została wyróżniona przez Forbes w kategorii "TOP 25 najmłodszych polskich gwiazd". Zajęła drugie miejsce, zaraz po Idze Świątek. Na kolejnych pozycjach znaleźli się: Sara James, Budda, Roksana Węgiel i Viki Gabor.

Wiktoria już zwróciła się do ludzi, by podziękować im za otrzymane wsparcie: 

Reklama

"Z końcem września, chciałabym bardzo podziękować wszystkim, którzy kiedyś kliknęli obserwuj i są ze mną do dzisiaj. Wszystkim, którzy oglądają produkcje, w których biorę udział. Wszystkim, którzy przychodzą do teatru, a ja mogę się dla Was wyżyć artystycznie. Zawód aktora, nie miałby sensu bez widza. Jestem wzruszona, że w sondzie, w której wzięło udział 40 000 tys. osób, tak wielu z Was wymieniło moje nazwisko, aż wylądowałam na 2 miejscu! Jeszcze raz dziękuję, że jesteście!".

Wiktoria Gąsiewska może liczyć na wsparcie ludzi

Ludzie nie kryją, że wyróżnienie Wiktorii Gąsiewskiej było jak najbardziej zasłużone:

  • "To my dziękujemy, że jesteś. Ciężka praca popłaca! Zostaje czekać z niecierpliwością na kolejne projekty z Twoim udziałem!".
  • "Gratuluję Wiki, od wczesnego dzieciństwa pracowałaś na swój sukces, masz bardzo długi staż pracy".

Nagroda zakończy plotki o Adamie Zdrójkowskim?

Nagroda dla Wiktorii może okazać się skutecznym pstryczkiem w nos skierowanym w kierunku tych, którzy przed laty twierdzili, że swoją pozycję w show-biznesie zawdzięcza byłemu partnerowi, czyli aktorowi - Adamowi Zdrójkowskiemu. Wiele mówiło się też o ich potencjalnym konflikcie, który miałby utrudnić wspólną pracę na planach różnych produkcji.

Gwiazdor podkreślił w rozmowie z Pomponikiem, że między nim a Wiktorią nie ma zgrzytów:

"Dlaczego to miałby być zgrzyt? Ja z Wiktorią mam normalny kontakt, mieliśmy okazję grać razem w serialu, który niedługo wychodzi. Jeśli będzie taka potrzeba, to absolutnie".

Kolorowo nie było długo. W rozmowie z Pudelkiem dał do zrozumienia, że na przyjaźń nie ma szans.

"Dobre to może za mocne słowo, ale relacje po prostu... Nie ma przepisu. Chyba czas leczy rany i zawód, w którym się kręcimy, jest branżą, gdzie wszyscy są razem, cały czas się spotykają. Trochę niezdrowe byłoby udawanie, że druga osoba nie istnieje, tak że: do przodu".

Mimo wszystko po tym wyróżnieniu trudno będzie komukolwiek zaprzeczyć w ciężką pracę, którą Wiktoria włożyła, by znaleźć się tu, gdzie jest. Serdecznie gratulujemy!

Czytaj też:

Tego było już za wiele. Sąsiad Wiktorii Gąsiewskiej musiał zareagować. Poszło o auto

Bracia Zdrójkowscy nie rozmawiali ze sobą przez lata. Zbliżyło ich rozstanie z Gąsiewską

Zdrójkowski nie pozostawia wątpliwości. Krążące plotki nie były bezpodstawne [POMPONIK EXCLUSIVE]

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wiktoria Gąsiewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy