Reklama
Reklama
Tylko u nas

Wiśniewski przemówił po druzgocącym wyroku. Padły przejmujące słowa o przyszłości: "To będzie walka"

Niewesoły czas przed Michałem Wiśniewskim. Artysta w październiku został skazany na półtora roku pozbawienia wolności i wysoką karę grzywny. Konsekwentnie zapewnia, że jest niewinny. Przyznaje jednak, że nadchodzący rok będzie dla niego walką.

Michał Wiśniewski bryluje w polskim show-biznesie już od niemal 30 lat. Wszystko zaczęło się w 1995 roku, kiedy to poznał Jacka Łągwę. Do panów dołączyła wokalistka Magda Femme i razem założyli kultowy zespół "Ich troje". Potem poszło już z górki, popularność zespołu niezmiennie rosła, zmieniały się tylko wokalistki. Obecnie u boku Michała śpiewa Agata Buczkowska.

Michał Wiśniewski skazany. "Nie tracę optymizmu"

Blisko dwa miesiące temu Michał Wiśniewski usłyszał wyrok w sprawie wyłudzenia pożyczki w wysokości 1,8 miliona złotych. Sąd skazał go na 80 tysięcy złotych grzywny i półtora roku więzienia. Gwiazdor konsekwentnie zapewnia, że jest zupełnie niewinny. Wyrok nie jest wprawdzie prawomocny, ale na pewno odbije się na dalszej karierze artysty.

Reklama

Gwiazda "Ich troje" stara się jednak żyć normalnie. Jakiś czas temu wokalista wyjechał nawet do Niemiec, gdzie poświęcił się koncertowaniu. Niedługo później kontynuował zagraniczne wojaże, tym razem jedna zabrał żonę Polę i dwoje najmłodszych synów na Bahamy.

Muzyk nie daje się przeciwnościom i, jak co roku, w ramach akcji "Wiśnia dzieciom" rozdał setki prezentów mieszkańcom ośrodków opiekuńczych. Jak sam podkreśla w rozmowie z Pomponikiem - nie traci optymizmu.

"Nie jest to łatwa sytuacja (wyrok - red.), ale czuję się niewinny. Dlatego, chociaż w jakiś sposób zaprząta mi to głowę, to jednak czuję się niewinny i nie tracę optymizmu. Bo znam prawdę" - wyznał w rozmowie z Pomponikiem. 

Odniósł się także do kwestii emerytur, czyli tematu, który wciąż wzbudza ogromne emocje. Przyznał rozbrajająco, że nie do końca rozumie całe to zamieszanie wśród gwiazd, ponieważ: "sami jesteśmy sobie winni. Powinniśmy odkładać".

Przed Michałem Wiśniewskim trudny rok

Nie da się ukryć, że nadchodzący rok będzie dla Michała Wiśniewskiego wyjątkowo trudny. Ciąży nad nim bowiem wyrok, co zdecydowanie nie napawa optymizmem. Pojawiły się pogłoski, że może stracić willę budowaną dzięki pieniądzom inwestorów. Nie ma też już wcześniej umówionej pracy na sylwestrowej imprezie. Są także obawy, że współprac nie będą chcieli kontynuować inni reklamodawcy.

Zapytany o plany na nowy rok Michał Wiśniewski nie miał złudzeń.

"Przede wszystkim walka o siebie, w nowym roku to będzie walka o siebie. Na mnie się zaczyna taka wprawdzie trochę medialna pandemia, ale ja nie jedną pandemię w swoim życiu przeżyłem, w związku z czym mam nadzieję, że w moim przypadku sprawiedliwość zwycięży. Jest to na pewno nie łatwa sprawa" - wyznał w rozmowie z Pomponikiem.

Podkreślił także, że jest to sprawdzian dla bliskich, zwłaszcza dla przyjaciół. Artysta może liczyć na wsparcie rodziny i przyjaciół.  

"Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - podkreślił.

Zobacz także:

Michał Wiśniewski skazany. Kłopoty mają też jego byłe żony

Smutny Wiśniewski wydał oświadczenie po wyroku sądu. "Z godnością zniosę odsiadkę"

Michał Wiśniewski skazany na 1,5 roku więzienia. Jego żona wymownie zareagowała na wyrok

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy