Wiśniewski: Spuszczę mu wpier...
Michał Wiśniewski nie pała wielką sympatią do krytyka muzycznego Roberta Leszczyńskiego. Na swoim facebookowym profilu zapowiada, jak rozprawi się z byłym jurorem "Idola"...
W jednym z ostatnich wywiadów Robert Leszczyński został poproszony o skomentowanie słabej sprzedaży drugiego solowego albumu Dody (płytę kupiło zaledwie ok. 15 tysięcy osób). Leszczyński, wyrażając swoją opinię, nie omieszkał nawiązać do Wiśniewskiego:
"Mamy artystów, którzy śpiewają. (...) Jakbym ciebie zapytał, potrafiłabyś wymienić dziesięć albo dwadzieścia tytułów piosenek Kayah albo Justyny Steczkowskiej. W przypadku Dody nie wymienisz więcej niż trzech. Albo na przykład w przypadku Michała Wiśniewskiego - też nie wymienisz więcej niż trzech tytułów. To są gwiazdy telewizyjne i gwiazdy prasowe, natomiast nie gwiazdy muzyczne" - oświadczył.
Michał wpadł we wściekłość. Na facebooku określa Leszczyńskiego jako desperata, "który jest znany z tego, że jest znany".
"Jak prawdziwy facet kiedyś mu spuszczę wpier... i żeby była jasność, to nie jest groźba. Należy mu się od dawna" - zapowiada Wiśniewski.