Reklama
Reklama

Wizyta Markowskiej w sklepie skończyła się wezwaniem ochrony. To jednak nie były plotki

Patrycja Markowska podzieliła się ostatnio zaskakującą historią, która przydarzyła jej się w jednym ze sklepów spożywczych. Gwiazda w pewnym momencie nie mogła już wytrzymać z powodu panujących w środku warunków. Wezwała ochronę, która od razu postarała się ulżyć jakoś córce Markowskiego. Trzeba przyznać, że finał całej sytuacji był dość niespodziewany...

Patrycja Markowska od lat prężnie działa w polskim show-biznesie. Córka słynnego lidera Perfectu postanowiła bowiem iść w ślady ojca, co okazało się nienajgorszą decyzją. Wokalistce udało się zaistnieć na scenie muzycznej, nagrać kilka przebojów i zebrać grono fanów.

W ostatnich miesiącach o piosenkarce głośno było głównie z powodu sporych zmian w życiu prywatnym. Markowska po wielu latach rozstała się bowiem z ojcem swojego syna, Jackiem Kopczyńskim. 

Reklama

Spore zmiany w życiu Markowskiej

Po jakimś czasie aktor zaczął pojawiać się na salonach już z nową kobietą. Patrycja na szczęście też spotkała na swojej drodze mężczyznę, z którym postanowiła się związać. 

"Poznałam kogoś i czuję się jak nastolatka. To odkrywcze przekonać się, że nie ma złego wieku na miłość. Zamknęłam poprzedni rozdział. (...) Wahałam się: czy jeszcze ktoś mnie szczerze pokocha i czy ktoś jest w stanie zachwycić mnie? Z wiekiem podobało mi się coraz mniej mężczyzn. Uświadomiłam sobie, że latami zagłuszałam intuicję i jeśli ktoś miał energię ściągającą mnie w dół, udawałam, że tego nie widzę. Teraz staram się otaczać ludźmi, którzy mnie wspierają, z którymi chce mi się śmiać. Unikam tych, co wprowadzają do mojego życia zamęt" - wyznała jakiś czas temu w "Twoim Stylu" Markowska. 

Zakochana Patrycja oczywiście cały czas nie zapomina o swoich fanach, dla których koncertuje i nagrywa nowe utwory. Na Instagramie dzieli się z nimi także licznymi relacjami ze swojego życia. 

Niespodziewane sceny z Markowską w sklepie. Interweniowała ochrona

Ostatnio opowiedziała o sytuacji, która wydarzyła się w jednym ze sklepów spożywczych. Okazało się bowiem, że zakupy tam zaczęły sprawiać jej spory dyskomfort, a wszystko z powodu bardzo niskiej temperatury, która tam panowała. 

Jako piosenkarka jest na te sprawy bardzo wyczulona, a dla gardła nie ma nic gorszego niż za mocno podkręcona klimatyzacja.

Jedzenie trzeba było jednak jakoś kupić. Na szczęście z pomocą pospieszyła ochrona, która poratowała gwiazdę cieplejszym odzieniem, by jakoś przetrwała te chwile spędzone między półkami. 

"Jeśli uda mi się zaśpiewać w Grajewie w sobotę to tylko dzięki panu ochroniarzowi, który własną kamizelką osłonił mnie przed rozkręconą na maksa klimatyzacją podczas dzisiejszych zakupów. Drobny gest, a tak dużo znaczy" - wyznała wdzięczna Patrycja. 

Internauci przyznali jej rację, że temperatury w sklepach są często za niskie, a wizyta w supermarkecie może faktycznie źle się skończyć:

"Z tą klimą teraz już wszędzie przesadzają... nawet Ci do twarzy z tą kamizelką", "Dokładnie, właśnie cierpię na bezgłos po klimatyzacji", "Ojj tak, teraz łatwo o anginę w sklepach. Idziesz i jak w lodówce, a wychodzisz jak do piekarnika" - pisali jej ludzie.

Ktoś jednak zwrócił "diwie" uwagę, że powinna jednak bardziej myśleć o osobach, które pracują tam po wiele godzin i to pod nie ustawiane są takie temperatury. 

"Gest faktycznie piękny, ale trzeba mieć zrozumienie dla załogi, która nie może pracować 8 czy 10 godz. w sklepie bez nawiewu czy klimatyzacji. Do sklepu można wysłać menagera. ;) niech ruszy 4 litery" - skomentował jeden z "fanów". 

Zobacz też:

Markowski nagle wprawił sławną córkę w osłupienie. Przedstawił jej "nową macochę"

Nowa miłość, a teraz to. Markowska oficjalnie obwieściła wspaniałą nowinę

Ledwie Markowska przyznała się do romansu, a tu nagle takie wieści. To koniec

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Patrycja Markowska | Jacek Kopczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama