Władimir Putin jawnie gardzi kobietami. Są przeznaczone "tylko do jednego"
Władimir Putin (69 l.) jest uwielbiany przez kobiety w całej Rosji. O tym, że nimi tak naprawdę gardzi, wiedzą tylko te, które miały z nim styczność. Czy właśnie upada mit wielkiego męża stanu i wybawcy wszystkich Rosjan? Dlaczego tak bardzo Władimir Putin nienawidzi kobiet?
Władimir Putin przez lata budował swój wizerunek potężnego, a zarazem dobrotliwego władcy. Przez atak Rosji na Ukrainę mit powoli upada, jeśli już nie upadł. Pomimo uwielbienia, Władimir zawsze widział kobiety, jako osoby gorsze, nadające się "tylko do jednego".
Według badaczki i wieloletniej korespondentki w Rosji, Krystyny Kurczab-Redlich, Władimir Putin gardzi kobietami i nie widzi ich w roli innej niż żona, matka lub kochanka. W swojej książce "Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina" autorka przybliża sytuacje, w których Władimir Putin przejawia swoje seksistowskie i mizoginiczne zachowanie.
Najczęstszym manewrem Putina do dyskredytacji kobiet jest odwracanie uwagi od tego co mówią, a skupianie się wyłącznie na ich wyglądzie. Dobrym przykładem jest amerykańska dziennikarka CNBC, Hadley Gamble, która naciskała na odpowiedź Putina dotyczącą dostępu gazu dla Europy.
"Piękna kobieta. Mówię jej jedno, a ona mówi drugie. Jakby nie słyszała, co powiedziałem" - odniósł się do dziennikarki Putin, a następnie powiedział do zgromadzonej publiczności (głównie męskiej): "Czy ja naprawdę powiedziałem coś tak trudnego do zrozumienia? Czy ty mnie w ogóle słyszałaś?". Słowa te całkowicie przekreśliły powagę słów dziennikarki.
Broniąc Rosję przed zdemoralizowanym Zachodem w 2021 roku powtarzał, że "rosyjskie społeczeństwo jest moralnie chronione przed zachodnim nonkonformizmem płciowym". Z kolei osoby transseksulane i LGBT porównał do kolejnych mutacji koronawirusa.
Problem przemocy wobec kobiet w Rosji jest poważny - ponad 40% kobiet wg rosyjskiego MSW pada ofiarą przemocy domowej. W 2017 roku Putin podpisał ustawę, która dodatkowo łagodzi kary.
W 2006 roku Putin miał powiedzieć: "Jakim potężnym człowiekiem okazuje się być [Katsav]! Zgwałcił 10 kobiet. Wszyscy mu zazdrościmy".
Wypowiedź Putina, która zbulwersowała opinię publiczną dotyczyła pochwały prezydenta Izraela, Mosze Katsava. Był on wielokrotnie oskarżany o przestępstwa na tle seksualnym. Kiedy powyższy "żart" Putina obiegł świat i zaczęły go cytować rosyjskie media, Putin stwierdził, że został źle zrozumiany.
W 2013 w Hanowerze na teren Targów Technologicznych, wtargnęły aktywistki niezarejestrowanej organizacji "Femen". Oprócz sprzeciwu wobec prostytucji, przemocy wobec kobiet i patriarchatu, aktywistki wykazują ogromną niechęć wobec putinowskiego reżimu. Typową akcją protestacyjną dla "Femenu" jest rozbieranie się do połowy lub w całości i prezentowanie na ciele anty-rządowych haseł.
Nie inaczej było w 2013 roku, kiedy aktywistki przerwały rozmowy Władimira Putina i Angeli Merkel. Aktywistki krzyczały, że Putin jest dyktatorem i sprzeciwiały się wyrokowi wobec członkiń zespołu punkowego "Pussy Riot". Na piersiach i plecach miały m.in. napisy "wspólnicy w zbrodni". Jak zareagował na zajście prezydent Rosji?
W lekceważącym tonie i jednocześnie roześmiany przyznał, że protest mu się podobał:
Jednocześnie dodał, że targi w Hanowerze powinny podziękować dziewczynom z Ukrainy, że nagłośniły wydarzenie:
Ludmiła Putin nazywała swojego męża "wampirem". Przez wiele lat musiała znosić apodyktyczne zapędy swojego męża.
Oczywiście jak na dyktatora przystało, nie zamierzał konsultować z żoną spraw zawodowych. Po wybraniu Putina na prezydenta i przeprowadzce do Moskwy, Ludmiła czuła się osamotniona. Nie podobało jej się sprawowanie zadań Pierwszej Damy. Co chwile powtarzała, że "jutro się rozwodzę".
Po latach poniżeń, zdrad i kłamstw, uwolniła się od apodyktycznego "cara" i rozwiedli się w 2013 roku. To Ludmile najbardziej zależało na rozwodzie - Putinowi było to wysoce obojętne.
Władimir Putin zdradzał Ludmiłę z Aliną Kabajewą, z którą ma dzieci. Kochankę i dzieci automatycznie wyposażył w miliony dolarów i luksusowe domy. Podobnie ze sprzątaczką, z którą ma domniemaną córkę urodzoną w latach 90.
Angela Merkel została kiedyś dotkliwie pogryziona przez psa - od tamtej pory unika zwierząt. Doradcy Merkel wielokrotnie zaznaczali, że podczas spotkania z Putinem w 2007 roku nie może być w pobliżu czworonogów. Co zrobił Putin? Wpuścił swojego psa podczas wspólnych obrad. Rozbawiony całą sytuacją mówił, że to przypadek. Angeli na pewno nie było do śmiechu.