Władimir Putin miał znęcać się nad żoną. Były przyjaciel ujawnia tajemnicę dyktatora
Choć związek z Władimirem Putinem (69 l.) był dla Ludmiły Szkriebniewej (64 l.) prawdziwą udręką, pozostała wierna mężowi przez 30 lat małżeństwa. Jednak zaraz po rozwodzie szybko uciekła do Francji. Teraz jest zagorzałą przeciwniczką imperialistycznej polityki Federacji Rosyjskiej. Jak wyglądał związek stewardessy i byłego agenta KGB?
Dawny przyjaciel rosyjskiego dyktatora, Siergiej Pugaczow udzielił ostatnio wywiadu, w którym podzielił się z mediami kilkoma tajemnicami z osobistego życia Władimira Putina.
Według niego, prezydent Rosji lubił dużo wypić i zdarzało się, że po libacjach znęcał się nad żoną. Miał nawet trenować na niej ciosy judo.
Siergiej Pugaczow to były rosyjski oligarcha, który przed laty prowadził jeden z tamtejszych banków, na czym dorobił się niezłej fortuny - jest dzisiaj zaliczany do elitarnego grona miliarderów.
Teraz, po zerwaniu relacji z Kremlem, były przyjaciel Putina bryluje w zachodnich mediach, gdzie zdradza najbardziej kompromitujące tajemnice z życia rosyjskiego przywódcy.
Podczas jednego z wywiadów, wspominał wieczór spędzony w towarzystwie prezydenta. Jak twierdzi Pugaczow, Putin nigdy nie żałował sobie alkoholu, dlatego jego ówczesna żona - Ludmiła Szkriebniewa, prosiła uczestników imprezy, by nie podawali jej mężowi większej ilości wina.
"Poszedłem później za nią, szlochała, pytam co się stało. A ona: Nie możesz pozwolić mu pić. Czy zdajesz sobie sprawę, jakim on jest sadystą? Jak wypije to znów zacznie mnie szczypać, uciskać, uderzać, pokazywać mi techniki judo. Potem przez tydzień będę miała siniaki" - cytuje opowieść miliardera "Super Express".
Inną wersję wydarzeń przedstawiała sama Szkriebniewa, ale w tych dwóch opowieściach jest jeden wspólny mianownik - okrucieństwo byłego agenta KGB.
Stewardessa Ludmiła Szkriebniewa i Władimir Putin pobrali się w lipcu 1983 roku. Małżeństwo z rosyjskim dyktatorem było dla kobiety prawdziwym piekłem.
Wbrew temu co mówił Pugaczow - była żona prezydenta zapewniała, że mąż nie bił jej, ani specjalnie nie nadużywał alkoholu. Miał za to znęcać się nad nią psychicznie.
"Cały czas mnie testował i tresował" - opowiadała po latach Szkriebniewa. Były agent KGB nazywał ją za to "histeryczką".
Para doczekała się dwóch córek Marii (37 l.) i Kateriny (35 l.).
Rozstali się w 2013 roku, czyli po trzydziestu latach małżeństwa. Szczęśliwa z powodu odzyskanej wolności Ludmiła, szybko znalazła sobie nowego partnera. Związała się z młodszym o 20 lat biznesmenem Arturem Oczerietnym i podobno wiedzie jej się znakomicie.
Oboje mieszkają obecnie we Francji, a o związku z Putinem Ludmiła w ogóle nie chce pamiętać.
