Władimir Putin "podziurawiony nowotworem". Janusz Palikot mówi, czego się dowiedział! "Zostały mu tygodnie"
Od kilku tygodniu w mediach pojawiają się kolejne informacje o rzekomo fatalnym stanie zdrowia Władimira Putina. Mówi się, że polityk zmaga się z chorobą nowotworową i jego dni są policzone. Ostatnio szokującymi ustaleniami podzielił się oficer brytyjskiego wywiadu. Teraz głos w sprawie postanowił zabrać milioner Janusz Palikot...
O pogarszającym się stanie zdrowia Władimira Putina media spekulują już od pewnego czasu.
Mówi się, że polityk zmaga się z chorobą nowotworową i innymi poważnymi chorobami.
Ostatnio opinię publiczną poruszyły słowa oficera brytyjskiego wywiadu, Christophera Steele'a, który w jednej z brytyjskich telewizji wypowiedział się na temat stanu zdrowia Putina.
"Jest dosłownie podziurawiony nowotworem, pogrąża kraj w chaosie. Jest coraz gorzej. Ciągle towarzyszy mu zespół lekarzy. Spotkania rady bezpieczeństwa, które podobno trwają całą godzinę, są w rzeczywistości podzielone na kilka sekcji, bo Putin potrzebuje przerw. W ich czasie kilkakrotnie wychodzi i otrzymuje jakąś opiekę medyczną. Nie możemy być pewni, jak bardzo jest chory, ale wiadomo, że ma to obecnie ogromny wpływ na zarządzanie Rosją" - powiedział na antenie brytyjskiego radia LBC.
Niespodziewanie głos w sprawie stanu Putina postanowił teraz zabrać Janusz Palikot. Były poseł, a aktualnie partner biznesowy Kuby Wojewódzkiego, ograniczył się do suchego komunikatu.
Wprost stwierdził, że dni Putina są już policzone.
"Putin jest na progu śmierci. Nowotwór. Zostały mu tygodnie" - napisał na Twitterze.
Pod wpisem Palikota pojawiło się mnóstwo komentarzy. Ludzie zaczęli dopytywać, skąd Janusz ma takie wiadomość.
"Jakieś źródło? Czy to pobożne życzenia?", "Czuwasz przy jego łożu?", "Janusz Nostradamus" - kpili internauci.
Zobacz też:
Paulina Sykut-Jeżyna tłumaczy się z wpadki na sopockiej scenie. Jak do tego doszło?
Johnny Depp znęcał się nad psem. Siostra Amber Heard ujawnia: "Był nietrzeźwy, a pies taki malutki"