Władimir Putin zabezpieczył byłą żonę. Po rozstaniu otrzymała prezent
Władimir Putin (69 l.) zadbał o swoją byłą żonę po rozstaniu. Jak donosi Fundacja Walki z Korupcją (FBK) założona przez Aleksieja Nawalnego, prezydent Rosji postarał się, aby Ludmile nigdy nie zabrakło pieniędzy. Dzięki pewnemu prezentowi do końca życia będzie opływać w luksusy.
Władimir Putin w ostatnich miesiącach jest najczęściej komentowanym przywódcą na świecie. Wczorajsza aneksja części Ukrainy sprawiła, że dotychczasowe prognozy ekspertów o dużych szansach Ukraińców na zwycięstwo w wojnie stanęły pod znakiem zapytania. Dziś trudno przewidzieć, jak dalej rozwinie się konflikt. Pewne jest, że Rosja może sobie pozwolić na to, aby trwał jak najdłużej. Władimir Putin na brak środków finansowych narzekać nie może. Wszakże nawet swojej byłej żonie nie szczędzi drogocennych podarków.
Jak ustaliła Fundacja Walki z Korupcją, prezydent Rosji dysponuje zawrotnymi kwotami. Z opublikowanego przez organizację na YouTube filmiku poznajemy nowe fakty na temat trwającego 30 lat małżeństwa Władimira Putina i jego żony Ludmiły.
Władimir Putin i Ludmiła Putina pobrali się w 1983 roku. Para doczekała się dwójki dzieci: Marii i Kateriny. W 2013 roku ogłosili, że ich relacja nie przetrwała próby czasu i się rozstali. Prezydent Rosji i jego żona przekazali tę informację dziennikarzom, gdy opuszczali budynek teatru po obejrzeniu baletu "La Esmeralda". Putin oświadczył, że wspólnie dojrzeli do tej decyzji.
Związek Władimira Putina i Ludmiły Putiny był bardzo nieudany. Zapracowany prezydent nie miał czasu dla żony, a ona czuła się jak jego służąca. Jak twierdzi, Irene Pietcsh Ludmiła marzyła o tym, aby się rozwijać. Władimir Putin nie był jednak zainteresowany jej pomysłami i skupiał się wyłącznie na finansach oraz własnej karierze. Po rozstaniu prezydent Rosji zrobił jednak, co w jego mocy, aby Ludmile niczego nie brakowało. Jak donoszą działacze FBK, była żona Władimira Putina otrzymała tak dużo pieniędzy, że nie wiedziała, jak je spożytkować. W końcu w jej życiu pojawił się nowy mężczyzna. Wraz z 20 lat młodszym od siebie mężem ułożyła sobie życie. Dziś inwestuje w nieruchomości na zachodzie Europy.
Fundacja przyjrzała się pewnemu budynkowi, którego pomieszczenia wynajmuje firma Ludmiły. Wybudowany w 1774 roku w centrum Moskwy Dom Wołkońskiego w przeszłości był własnością dziadka pisarza Lwa Tołstoja i przez lata stanowił uznany zabytek narodowy. Gdy Władimir Putin objął władzę, dom stracił dotychczasowy status. Później został przekazany Centrum Rozwoju Języka Rosyjskiego. Na czele instytucji stanęła była żona prezydenta, Ludmiła Putina. Centrum Rozwoju Języka parę lat później zmieniło nazwę na Centrum Rozwoju Komunikacji Interpersonalnej. W chwili obecnej kieruje nim mąż Ludmiły, Artur Oczerietny. Jak ustaliła Fundacja, sam bank VTB płaci za wynajem powierzchni w budynku 123 miliony rubli (ponad 9 milionów zł) rocznie.
Zobacz też:
Meghan Markle straciła ostatnią szansę. Wszystko przez królową małżonkę Camillę
Tak się wozi Daniel Olbrychski. Luksusowe porsche z szoferem
"Azja Express 3" Agnieszka Woźniak-Starak nie poprowadzi programu. Wiemy, kto ją zastąpi!