Wnętrze jachtu Władimira Putina ujawnione. Złota jest tam nawet... toaleta?!
Władimir Putin (69 l.) musi jak najszybciej ukryć swój najcenniejszy jacht, zanim dogonią go zagraniczne sankcje za rozpoczęcie wojny w Ukrainie. Warte 700 mln dolarów cacko zostało właśnie sfotografowane we włoskim porcie. Szokujące wnętrze jest ostatecznym dowodem na porażające bogactwo rosyjskiego przywódcy. Jesteście zaskoczeni?
Władimir Putin, choć nigdy się do tego nie przyznał, jest właścicielem oszałamiającego majątku. Nie tak dawno pisaliśmy o jego imponującej flocie trzech jachtów, które od czasu wojny w Ukrainie musiał prędko zabrać z europejskich portów. Okazuje się, że najbardziej zachwycająca z kolekcji "Seherezada" była zacumowana we Włoszech. Brytyjski dziennik "The Sun" pokazał, jak wygląda wnętrze tego wartego 700 milionów dolarów cacka.
W ostatni poniedziałek, współpracownicy Aleksieja Nawalnego, dziennikarka śledcza Maria Pewczik i działacz antykorupcyjny Gieorgij Alburow, opublikowali na YouTube filmik na temat jachtu przycumowanego w porcie Carrara we Włoszech.
Według nagrania luksusowy jacht rosyjskiego przywódcy ma 140-metrów, 6 pięter, dwa lądowiska dla helikopterów, teatr, a nawet basen i spa. Jednak to nie metraż, a wnętrze zaskakuje najbardziej! Okazuje się, że na pokładzie dominuje marmur, kryształy i złoto, a pozłacany jest tam nawet... uchwyt do papieru toaletowego w ubikacji.
Elegancki jacht jest tak duży, że przypomina małe miasto, a według byłych członków załogi na pokładzie znajduje się wszystko, czego można sobie zażyczyć podczas egzotycznego rejsu.
Wygląda na to, że Władimir Putin może powoli żegnać się ze swoją "Szeherezadą", bowiem Wielka Brytania, Stany Zjednoczone i Unia Europejska mogą przejąć dobra luksusowe rosyjskich oligarchów w ramach sankcji gospodarczych.
