Wojciech Fibak ociepla wizerunek! "Częstowałem Micka Jaggera i Andy'ego Warhola polską kiełbasą"
Wojciech Fibak to kolejny bohater programu "Uwaga! Kulisy sławy". Po słynnej aferze 62-latek pracuje nad ociepleniem wizerunku!
O byłym tenisiście zrobiło się głośno w czerwcu ubiegłego roku, gdy tygodnik "Wprost" napisał, iż Fibak zajmuje się nie tylko organizowaniem wystaw, ale także kojarzeniem starszych bogatych mężczyzn z młodymi, atrakcyjnymi dziewczętami.
Kiedy sam zainteresowany dowiedział się o prowokacji, miał prosić redaktora naczelnego magazynu o niepublikowanie kompromitujących materiałów, obiecując współpracę "do końca życia". Artykuł jednak ukazał się.
W niedzielę 30 listopada stacja TVN wyemitowała "Kulisy sławy" z Wojciechem Fibakiem. Milioner opowiedział o swoich przyjaźniach z celebrytami: Hugh Grantem, Jerzym Kosińskim czy Janem Nowakiem-Jeziorańskim; czterech domach: w Monte Carlo, Genewie, Warszawie i Poznaniu, oraz luksusowym życiu, jakie wiedzie.
"Nie lubię słowa luksus, bo to kojarzy się ze snobizmem, a nie czuję się snobem, ani reprezentantem żadnego luksusu, bo najbardziej lubię spacery z rodziną: Krakowskim Przedmieściem, wzdłuż morza w Monaco, w Alpach czy po ulubionych nowojorskich i paryskich ulicach" - mówił Fibak.
Podkreślił, że jego domy zawsze były bardzo "polskie". Gdy mieszkał w Stanach, gosposie zawsze przygotowywały białe kiełbasy, bigos i flaki, którymi zachwycone były światowe gwiazdy.
"Moi sąsiedzi w Stanach zawsze przychodzili, zajadali się, a potem wychwalali naszą kuchnię. Zawsze starałem się pokazać to, co z Polski najlepsze. Częstowałem Micka Jaggera i Andy'ego Warhola polską kiełbasą" - żartował Fibak.
Niestety, o aferze nie chciał rozmawiać.
UWAGA! TVN/x-news
UWAGA! TVN/x-news