Reklama
Reklama

Wojciech Gąssowski nagle wyjawił ws. przeszłości. "Tęsknię"

Wojciech Gąssowski, znany z przebojów takich jak "Gdzie się podziały tamte prywatki" czy muzyki do serialu "M jak miłość", z nostalgią wspomina czasy młodości, kiedy to organizowano skromne domówki. Podczas wywiadu z "halo tu polsat" wrócił pamięcią do tego czasu.

Wojciech Gąssowski to wykonawca, którego muzyka regularnie wybrzmiewała na polskich domówkach. To on śpiewał "Gdzie się podziały tamte prywatki" - utwór, który do dzisiaj nucony jest przez kolejne pokolenia. Co więcej, piosenkarz nagrał też przebój "Tylko wróć", czy melodię przewodnią z serialu "M jak miłość".

Reklama

Wokalista gościł niedawno w "halo tu polsat", gdzie z nostalgią wypowiedział o tym, jak w czasach jego młodości spędzano prywatki. Gąssowski przyznał, że tęskni za skromnymi imprezami sprzed lat.

Wojciech Gąssowski w "halo tu polsat"

"Tęsknię za czasami młodości, za prywatkami, które były skromne (...). Rodzicom kupowało się bilety do teatru lub do kina i miało się wtedy 4 godziny dla siebie. Można było taką fajną prywatkę zrobić. (...) Nic wielkiego się tam nie działo, piło się wino. Do tego jakieś kanapki, może słone paluszki, orzeszki i to wszystko. Najważniejsza była muzyka i atmosfera" - mówił na łamach "halo tu polsat" Gąssowski.

Piosenkarz zaprosił reporterów "halo tu polsat" do swojej posiadłości na Żoliborzu. Pokazał widzom cenną pamiątkę.

"W wersji kompaktowej to pierwsza płyta Elvisa Presleya, którą mój przyjaciel Marek Dąbrowski, nieżyjący już niestety, dostał od swojej siostry, a ona mieszkała w Anglii. Najczęściej bawiliśmy się u niego w willi na Mokotowie, bo miał dobry adapter i płyty" - wspominał Wojciech Gąssowski.

81-letni Wojciech Gąssowski wciąż jest aktywny zawodowo

Podczas nadchodzącego w maju Sopot Super Hit Festiwalu zaplanowano specjalny koncert poświęcony dawnym prywatkom, na którym wystąpią między innymi Sidney Polak, Tadeusz Drozda i Gabriel Fleszar. 

Mimo upływających lat Wojciech Gąssowski wciąż koncertuje. Występowanie na scenie wymaga od niego nie tylko charyzmy i umiejętności wokalnych, ale także odpowiedniego przygotowania fizycznego.

"Fizycznie, odpukać, daję sobie jeszcze radę, ale od czasu do czasu coś mnie zaboli, coś zakuje. W młodości mi się to nie zdarzało. Ale mam wrażenie, że pomaga mi to, że cały czas jestem aktywny, że do dziś występuję. Czasem myślę sobie, że muszę mieć w sobie sporo siły, skoro jestem w stanie przejechać autem 500 kilometrów, zagrać koncert i wrócić do domu" - wyznał Gąssowski jakiś czas temu dla Plejady.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wojciech Gąssowski zapytany o romans i to z kim. Odpowiedź zaskoczyła

Wojciech Gąssowski zdobył się na szczere wyznanie. Do dziś żałuje jednej rzeczy

Gąssowski ma za sobą kilka głośnych związków, lecz żony się nie doczekał... Po latach nie żałuje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Gąssowski | "halo tu polsat"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy