Wojciech Jaruzelski nie chce wracać do żony!
Wojciech Jaruzelski (91 l.) upiera się i nie chce wracać do domu. Informator jednego z tabloidów sugeruje, że generał ma dość awanturującej się małżonki.
84-letnia Barbara Jaruzelska w połowie lutego pożaliła się "Super Expressowi", że jej chory na chłoniaka mąż romansuje w szpitalu z młodszą o 40 lat opiekunką. Kobietę tak dotknęła "zdrada" męża, że zażądała rozwodu. Po 53 latach małżeństwa!
"Widziałam, jak ta opiekunka wkładała głowę pod kołdrę męża" - mówiła, oskarżając ją o zniszczenie jej małżeństwa. Mówiło się nawet, że Jaruzelski chce przepisać "służącej", jak nazywała ją pani Barbara, swoją część domu przy ulicy Ikara 5.
Teraz, gdy stan Jaruzelskiego uległ poprawie i mógłby on wrócić do domu i żony, pojawiła się kolejna przeszkoda.
Sam zainteresowany nie wyraża na to zgody! - podaje "Super Express".
"Generał nie chce wracać do domu. Ma to związek z ostatnimi wypowiedziami żony pod jego adresem. Obawia się, że wróci i będzie musiał słuchać osobistych żali i wyrzutów. Chodzi o inną kobietę, którą pani Barbara oskarża o rozbicie małżeństwa" - mówi tabloidowi współpracownik Jaruzelskiego.
Pracownicy szpitala nie chcą wypowiadać się na temat życia osobistego generała. Potwierdzają jedynie, że przeszedł on ostatnio kolejny zabieg urologiczny, sytuacja jest opanowana i "bardzo chętnie by go wypisali".
"Chcielibyśmy skrócić jego pobyt do minimum. Na razie nam się to nie udaje" - mówi rzecznik szpitala MON Grzegorz Kade.
Wg biegłych stan zdrowia Jaruzelskiego nie pozwala na sądzenie go za wprowadzenie w Polsce w 1981 r. stanu wojennego oraz masakrę robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r.
Za trzy miesiące sąd ponownie podda sprawę analizie pod kątem możliwości jego uczestnictwa w rozprawach.