Wojciech Łozowski wprost o nowych jurorach "Must Be the Music". Zwraca uwagę na jedno
Już 7 marca na antenę Telewizji Polsat powróci kultowy program - "Must Be the Music". Show, które przyciągało widzów swoimi niezapomnianymi występami, zyska świeży wygląd dzięki zmianom w składzie jury. Opinię na ich temat otwarcie wyraził poprzedni oceniający - Wojtek "Łozo" Łozowski.
Fani programu "Must be the music" mają powody do radości. Już 7 marca na antenę Telewizji Polsat show powróci w nowej, odświeżonej wersji. Na fotelach jurorskich pojawią się znakomite osobistości ze świata muzyki: Dawid Kwiatkowski, Sebastian Karpiel-Bułecka, Natalia Szroeder i Miuosh. To oni ocenią zmagania uczestników, dając im szanse na udział w dalszych etapach konkurencji.
O opinię na temat pracy wokalistów w nowym formacie, został poproszony dawny juror "MBTM" - Wojtek "Łozo" Łozowski. W rozmowie z Jastrząb Post, otwarcie przyznał, że ekipa prezentuje się zachęcająco i będzie kibicował ich telewizyjnym poczynaniom.
"Natalka zapracowała na to, żeby być w tym miejscu - tyle dobrej, pięknej muzy i utworów nam zaprezentowała. Dawid, który zaczynał jako młody chłopaczek, wstawił filmik, jak mega cieszył, jak się dostał do 'MBTM' i że tam zobaczy mnie i zbije ze mną piątkę. Trzymam kciuki za niego i za całą tę bandę. Myślę, że będzie to ciekawe zestawienie" - wyznał.
Podczas wywiadu, muzyk dobitnie podkreślił, że rola jurora nie należy do najprostszych zadań. Wymaga ona wielu poświęceń, którym nie każdy da radę podołać.
"Bycie jurorem nie jest proste. Nie każdy ma na to chrapkę, mimo że to wspaniała robota. Czy jestem zaskoczony? Chyba nie bardzo, ale jestem ciekaw dynamiki w tym składzie, bo jest dosyć młody" - dodał.
Choć celebryta skupia się obecnie na rozwijaniu swojej kariery, nie ukrywa, że z sentymentu do programu Polsatu będzie chętnie śledził jego dalszy rozwój. Zaznaczył przy tym, że cieszy go, iż nowi jurorzy wniosą świeżość do formatu.
"Z sentymentu, z ciekawości. Uwielbiam Natalkę, lubię Dawida, nie znam za bardzo Sebastiana, ale też mu kibicuję i wydaje mi się to super facet. Chętnie posłucham też Miuosha, bo zrobił w życiu kawał dobrej muzyki" - podsumował.
Zobacz też:
Były lider "Afromental" w końcu wyjawił prawdę. Kulisy jego odejścia z zespołu są zaskakujące
"Łozo" dostał jedno pytanie o Marinę i nie wytrzymał. Wyjawił, co myśli o Szczęsnym
