Wojciech Mann reaguje na plotki o poważnych problemach zdrowotnych. Ujawnił, co mu dolega
Wojciech Mann mocno zaniepokoił ostatnio swoich fanów. Były prowadzący "Szansy na sukces" pojawił się na spotkaniu autorskim wsparty balkonikiem. Wielu komentujących stwierdziło, że może to być związane z problemami zdrowotnymi, z którymi według nieoficjalnych informacji od dłuższego czasu boryka się dziennikarz. Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. 75-latek w charakterystyczny sposób rozwiał wątpliwości internautów.
Wojciech Mann zawsze należał do grona najbardziej aktywnych dziennikarzy muzycznych w naszym kraju. Oprócz prowadzenia licznych audycji radiowych, znakomicie sprawdzał się także jako prezenter i konferansjer. Przez kilkanaście lat pełnił również rolę gospodarza niezwykle popularnej "Szansy na sukces".
Oprócz tego Mann przez ponad pół wieku był związany z radiową Trójką. Ku ogromnemu smutkowi słuchaczy opuścił szeregi rozgłośni w marcu 2022. Stało się to w atmosferze niemałego skandalu.
Dziennikarz zdecydował się na odejście z radia w geście solidarności ze swoją koleżanką z pracy, Anną Gacek, która została zwolniona przez władze rozgłośni. Nie mniejszą popularnością Mann cieszył się też jednak w kolejnym miejscu pracy.
75-letni dziennikarz jest dziś nadal aktywny zawodowo i współpracuje z Radiem Nowy Świat, lecz coraz rzadziej pojawia się w przestrzeni publicznej. Niedawno zrobił jednak wyjątek i spotkał się z czytelnikami podczas premiery nowej książki Katarzyny Kubisiowskiej "Kora. Się żyje", opowiadającej o losach liderki Maanamu.
Szczególną uwagę wielbicieli Manna przyciągnął balkonik, przy pomocy którego poruszał się legendarny prezenter. Wielu internautów sugerowało, że może to potwierdzać plotki o rzekomych problemach zdrowotnych znawcy muzyki.
Teraz do tych plotek odniósł się sam zainteresowany. Sprawę skomentował z charakterystycznym dla siebie dystansem i humorem.
"Ostatnio dość często spotykam się z pytaniami, czy żyję. Być może spowodowane one są faktem, że widziano mnie chodzącego z podpórką. Rzeczywiście, uszkodziłem sobie jakieś potrzebne do chodzenia kawałki nogi" - poinformował w mediach społecznościowych Wojciech Mann.
Dla wszystkich tych, którzy martwili się jego formą były gospodarz "Szansy na sukces" ma dobre wiadomości:
"Wydaje mi się jednak, że od takiej kontuzji do zgonu jest jeszcze pewien dystans. Niemniej uprzedzam wszystkie chcące ze mną zadzierzgnąć rozrywkowe stosunki osoby, że obecnie przeze mnie wykonywane mambo to już nie to, co niegdyś" - podsumował Wojciech Mann, który dołączył do wiadomości zdjęcie z szelmowskim uśmiechem na ustach.
Ze swojej strony życzymy legendarnemu dziennikarzowi jak najszybszego powrotu do formy.
Zobacz też:
Wojciech Mann nie mógł dłużej milczeć. Były prowadzący "Szansę na sukces" krytykuje polityków PiS!
Wojciech Mann wyraził swoje zdanie o rządzącej partii. Wspomniał o wybuchu granatnika
Wojciech Mann jest dumny z syna Marcina. On też pracuje w radiu