Wojciech Mann ukarany za udział w reklamie!
Dziennikarz został odsunięty od prowadzenia rozmów o bieżących wydarzeniach z publicystami w porannej audycji PR III "Zapraszamy do Trójki". To kara za udział w reklamie jednego z banków.
Taką decyzję podjęła Magdalena Jethon, szefowa Trójki, uznając, że to wbrew dobrym zasadom, które obowiązują w Polskim Radiu.
Sam Mann nie chciał komentować decyzji kierownictwa - podaje portal Wirtualnemedia.
O swoim udziale w reklamie mówił tak:
"Nie mam stałego zatrudnienia - w Trójce jestem współpracownikiem, więc nie naruszam żadnego kodeksu pracowniczego. Oczywiście, zawsze można znaleźć dziurę w całym i powiedzieć, że ktoś się sprzedał. Ale skoro już raz wystąpiłem w reklamie [herbaty - przyp. red.], nie będę odrzucał dobrych propozycji. A odrzuciłem wiele, gdyż w moim przekonaniu wiązały się z obciachem. Propozycja od banku była poważna" - podkreślił w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Dodał, że "w Polsce zarabianie pieniędzy budzi złe emocje, co jest dużym problemem".
"Tworzy się wokół reklamy niesamowite historie: że to dla dobra kraju, bo jak bank zarobi, to zapłaci fiskusowi większe podatki i będzie na walką z powodzią. Tymczasem Antonio Banderas, światowa gwiazda, a i John Cleese z mojego ukochanego Monty Pythona, nie opowiadają takich bajeczek. A czy Bruce Willis reklamuje polską wódkę z patriotycznych pobudek? Na ten temat jest trafne angielskie powiedzenie: śmialiśmy się z niego, a on śmiał się całą drogę do banku".