Wojciech Skrobiszewski dostał propozycję z TVP. Odmówił
Wojciech Skrobiszewski został zaproszony do Telewizji Polskiej, by opowiedzieć o swoim dokumencie "Obywatel miłość" poświęconym Grzegorzowi Ciechowskiemu. Reżyser jednak odmówił. Dlaczego? "TVP to synonim obecnej władzy, której mam za złe podział społeczeństwa i piętnowanie inności" - mówi nam.
Na profilu Skrobiszewskiego można zobaczyć screeny rozmowy, jaką przeprowadził z przedstawicielem telewizji publicznej.
"Chcielibyśmy zaprosić Pana, autora dokumentu "Obywatel miłość" na rozmowę w ramach tego projektu. Chcielibyśmy zapytać o kulisy powstawania dokumentu, Pana stosunek do muzyki zespołu Republika oraz inne projekty, nad którymi Pan obecnie pracuje. Zapraszam do kontaktu. Chętnie opowiem o szczegółach nagrania" - czytamy w wiadomości wysłanej z Telewizji Polskiej do Skrobiszewskiego.
Odpowiedź reżysera jest krótka: "Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Niestety nie ma takiej możliwości, żebyśmy weszli w relacje z TVP".
Na swoim profilu Skrobiszewski jeszcze dobitniej akcentuje niechęć wobec prorządowej telewizji, pozując z wyciągniętym środkowym palcem.
"I choćby 5 osób miało przyjść na mój nowy film to nie i chuj. Tak się zatrzaskuje drzwi do kariery" - pisze.
Co ciekawe, takie samo zaproszenie otrzymał Bruno Ciechowski, syn Grzegorza Ciechowskiego. Odpowiedział w podobnym tonie: "Niestety muszę podziękować. Nie chodzę do TVP".
Pod postem posypały się gratulacje od znajomych:
"Nie można się układać z ...urwami, bo się można samemu zeszmacić";
"Szacun. I tak trzymaj";
"I właśnie o to chodzi, o kręgosłup!";
"Twarz ma się tylko jedną".
W rozmowie z nami reżyser tłumaczy, że nie chciał pojawić się w gmachu przy Woronicza, gdyż nie godzi się na obecną politykę telewizji publicznej. "TVP to synonim obecnej władzy, której mam za złe podział społeczeństwa i piętnowanie inności" - mówi nam.
Przypomnijmy, że premiera dokumentu o liderze zespołu Republika odbyła się w grudniu 2018 roku w ramach toruńskich obchodów Dni Grzegorza Ciechowskiego.
Uczestniczyli w niej bliscy zmarłego muzyka - mama i siostra Grzegorza Ciechowskiego, a także Anna Skrobiszewska z dziećmi.
W dokumencie "Obywatel miłość" wdowa opowiada o tym, jak z Grzegorzem stawali się sobie coraz bliżsi, gdy Małgorzaty Potockiej całymi dniami nie było w domy, jak wyglądał ich związek i jak ważną rolę w ich życiu odgrywała miłość.
Do wzięcia udziału w projekcie Annę przekonał jej obecny mąż Wojciech Skrobiszewski. To on wyreżyserował dokument. Był to jego debiut.