Wojciech Szczęsny jednak nie przejdzie na emeryturę? Bramkarz postawił ultimatum
Wojciech Szczęsny (34 l.) wraz z całą drużyną pod wodzą Michała Probierza już jutro zmierzy się z Austrią w ramach rozgrywek Euro 2024. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że starcie z mocnym przeciwnikiem nie będzie należało do najprostszych. Dla zaprawionego w bojach polskiego bramkarza ten mecz będzie miał szczególne znaczenie. W najświeższym wywiadzie opowiedział o swoich niespodziewanych planach.
Wojciech Szczęsny z reprezentacją Polski związany jest od wielu lat. Kibice tak bardzo przyzwyczaili się do jego obecności w bramce, że aż trudno wyobrazić sobie, aby jego miejsce mógł zająć ktoś inny. Lata mijają jednak nieubłaganie, a wraz z nimi bezlitośnie zbliża się moment, w którym piłkarz będzie zmuszony ustąpić miejsca młodszemu pokoleniu.
Biało-czerwoni już w piątek zagrają z Austrią na stadionie w Berlinie. Ten mecz będzie kluczowym w kontekście szans na awans Polaków do kolejnej fazy rozgrywek. Po przegranym meczu z Holandią oraz mając przed sobą wizję nieuchronnego starcia z mocną jak zawsze Francją, zawodnicy Michała Probierza muszą dać z siebie wszystko.
Wojciech Szczęsny już niejednokrotnie w historii ratował swoich kolegów przed porażkami. Jego pełne poświęcenia interwencje przeszły do historii. Miejmy nadzieję, że również jutro bramkarz stanie na wysokości zadania i pomoże drużynie wyjść z grupy. Szczęsny nie ukrywa, że 34 lata to wiek, w którym pora zastanowić się nad zakończeniem kariery sportowej.
Wojciech Szczęsny udzielił ostatnio wywiadu dla kanału Foot Truck, w którym odniósł się do pogłosek na temat zbliżającego się końca kariery.
"W wieku 36-37 lat będę odkrywał się już w nowej roli. Prędzej będę bronił magistra niż będę bramkarzem. Moje plany są takie, że podczas mundialu w 2026 roku nie będę już grał w piłkę. Kropka" - zapowiedział Wojciech Szczęsny.
Szczęsny przyznał jednak, że jest jedna jedyna ewentualność, która mogłaby sprawić, że rozważyłby pozostanie w kadrze, niezależnie od swojego wieku. Jest to jednak wyłącznie sfera marzeń.
"Wątpię, by była jakaś osoba na świecie, która mogłaby mnie przekonać do zmiany decyzji. Może jak wygramy Euro 2024" - zażartował w typowy dla siebie sposób.
Wojciecha Szczęsnego czekają teraz inne obowiązki. Jego żona, Marina lada moment urodzi drugie dziecko. Zaangażowanie bramkarza w opiekę nad maluchem będzie teraz niezbędne.
Zobacz też:
Marina ciężko przeżywa rozstanie z Wojtkiem: "Najtrudniejszy okres"
Marina Łuczenko-Szczęsna przekazała wieści z domu. "Nie do końca jest różowo"
Wyszła prawda o Szczęsnym. Jedną rzecz musi zrobić przed każdym meczem