Wojciech Szczęsny kończy karierę. Brat ujawnia kulisy decyzji sportowca
Wojciech Szczęsny ogłosił, że kończy karierę sportową. Ta wiadomość poruszyła polskie media. Czy była to spontaniczna decyzja sportowca? Czy może polski bramkarz rozważał emeryturę już od jakiegoś czasu? Starszy brat piłkarza uchylił rąbka tajemnicy.
Wojciech Szczęsny, jeden z najlepszych polskich bramkarzy, 27 sierpnia ogłosił koniec kariery sportowej. Kiedy mąż Mariny jakiś czas temu rozstał się z włoskim klubem piłkarskim z Turynu, przekonywał, że wie, gdzie będzie grać. Czyżby już wtedy planował sportową emeryturę?
"Dałem grze 18 lat mojego życia, każdego dnia, bez wymówek. Chociaż moje ciało jest gotowe na kolejne wyzwania, to serce już nie. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i naszej dwójce pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego postanowiłem odejść z zawodowego futbolu" - napisał na swoim instagramowym profilu.
Informacja o końcu kariery Szczęsnego wywołała spore poruszenie w mediach. Starszy brat Jan Szczęsny, który również robił karierę na boisku, próbował wyjaśnić decyzję Wojciecha.
"Każdy potrzebuje zmian. Do tej pory to piłka decydowała o życiu Wojtka, teraz on będzie mógł prowadzić je wedle własnego uznania" - powiedział dla WP Sportowe Fakty.
Jan, który jest starszy od Wojtka o 3 lata, został zapytany, czy młodszy brat myślał nad porzuceniem kariery już od dłuższego czasu.
"Pomidor. Wojtek całe życie robi wszystko po swojemu i taką podjął decyzję. Jest mi smutno, szkoda. Umarła też część mnie. Wiele Wojtkowi zawdzięczam, jeżeli chodzi o świat piłki nożnej" - odrzekł wymijająco.
Starszy z braci Szczęsnych wyjaśnił jedynie, że Wojtek ma dokładnie rozpisany plan b. Oznacza to, że bramkarz doskonale wie, co będzie robił. Czy faktycznie tak jak mówił w jednym z wywiadów, jakiś czas temu, planuje zająć się... architekturą?
"Ja wiem, ale nie powiem. Pomidor, drugi" - skwitował Jan Szczęsny.
Krótko po publikacji postu Wojtka Szczęsnego o zakończeniu kariery, jego żona Marina Łuczenko-Szczęsna zareagowała. Żona piłkarza zamieściła w mediach społecznościowych post męża. Dołączyła do niego wymowną piosenkę - utwór Franka Siniatry "My Way", w której artysta opowiadał o odejściu ze sceny na swoich warunkach.
Zobacz też:
Wojciech Szczęsny kończy sportową karierę. Chce skupić się na żonie i dzieciach
Wojtek Szczęsny nie był na to gotowy. Ktoś przeszkodził mu w wywiadzie