Wojciech Szczęsny z Mariną Łuczenko-Szczęsną odpoczywają po EURO 2020. Co za luksusy!
Tegoroczne Euro 2020 i popis polskiej reprezentacji to kolejne rozczarowanie dla Polaków. Piłkarze nie popisali się swoimi umiejętnościami, co sprawiło, że odpadliśmy z turnieju. Teraz piłkarze po dwóch porażkach i remisie mogą wreszcie odpocząć. Bramkarz reprezentacji Wojciech Szczęsny w tym celu udał się na Mykonos. Trzeba przyznać, że wie, co to luksus...
Niestety po raz kolejny Polska musiała pożegnać się z piłkarskimi mistrzostwami. Euro 2020 nie będziemy wspominać najlepiej, zakończyło się bowiem dwiema porażkami i jednym remisem. Biało-czerwoni zakończyli już turniejowe zmagania i wreszcie mogli udać się na wczasy!
Wojciech Szczęsny na tegorocznych rozgrywkach porządnie podpadł fanom. Po meczu ze Słowacją i samobójczej bramce kibice byli wściekli. Na szczęście piłkarz wraz z piękną żoną Mariną (zobacz!) i synkiem Liamem mogą wreszcie odetchnąć w greckim raju.
Rodzinka wybrała się na wakacje na Mykonos, a relacje z pobytu chętnie publikuje Marina Łuczenko-Szczęsna na swoim Instagramie. Nie brak więc przepięknych widoków i... luksusu!
Nie da się bowiem ukryć, że wakacje na Mykonos nie należą do najtańszych. Cena noclegów zwala z nóg!
Na instagramowym profilu "Celebryta na wakacjach" pojawiła się informacja, że Szczęśni na miejsce wypoczynku wybrali pięciogwiazdkowy hotel położony nad zatoką Psarou.
Nic więc dziwnego, że za takie luksusy trzeba słono zapłacić! Jak donosi "Pudelek", w całym resorcie najtańsze mają być bungalowy, których ceny wahają się od 5 do 9 tysięcy za dwie noce dla dwóch osób.
Za wille trzeba liczyć nawet do 80 tysięcy za dwie noce. Najdroższą opcją jest rezydencja z prywatnym basenem dla ośmiu osób. Za taką przyjemność na dwie noce trzeba zapłacić aż 140 tysięcy złotych!