Wojciech Wysocki zakochał się w młodszej o 17 lat studentce. "Z Joanną wszystko stało się bardzo szybko"
Wojciech Wysocki i jego żona Joanna postanowili związać się ze sobą pomimo sporych przeciwności: nie dość, że dzieliło ich 17 lat różnicy, to jeszcze oboje mieszkali w innych miejscowościach. Uczucie okazało się jednak na tyle silne, że zakochani zdecydowali się na wspólne życie. Dziś nie wyobrażają sobie, by mogli wybrać inaczej.
Wojciech Wysocki został aktorem wbrew rodzinnej tradycyji - jego mama Krystyna Wysocka była wybitnym lekarzem, twórcą oddziału reumatologicznego w szpitalu w Szczecinie, bracia artysty również związani są ze służbą zdrowia: Jerzy jest lekarzem psychiatrą, Maciej - fizjoterapeutą.
Ambitny absolwent Liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie w Szczecinie marzył jednak o pracy na planie filmowym. W wieku 22 lat udało mu się zadebiutować w produkcji telewizyjnej "Dom moich synów", gdzie wystąpił u boku samej Beaty Tyszkiewicz.
Potem pojawiły się kolejne propozycje współpracy, początkujący aktor zagrał epizod w popularnym serialu "07 zgłoś się", a następnie w dramacie "Con Amore", w którym zagrał wraz z Joanną Szczepkowską i Zbigniewem Zapasiewiczem.
Dzięki temu jego kariera weszła na wyższy poziom - Wojciech Wysocki współpracował z najwybitniejszymi postaciami polskiego kina: Andrzejem Wajdą, Januszem Zaorskim, Tadeuszem Chmielewskim i Markiem Koterskim.
Dużą popularność zyskał dzięki gościnnym występom w najpopularniejszych telenowelach: "Klanie", "Na dobre i na złe", także "Na Wspólnej" i "Samym życiu".
Słynny aktor długo jednak czekał na to, by znaleźć szczęście również w miłości i życiu prywatnym.
Wszystko zmieniło się podczas Przeglądu Piosenki Aktorskiej w 1998 roku, kiedy to poznał o 17 lat młodszą od siebie studentkę kulturoznawstwa, która od razu wpadła mu w oko.
"Powiedział Joannie, że jestem facetem po przejściach, ale można na mnie polegać. Zazwyczaj nad wszystkim w swoim życiu zastanawiam się długo, ale z Joanną wszystko stało się bardzo szybko. Poznaliśmy się w marcu, a ona w maju była już w Warszawie" - wspominał w rozmowie z "Super Expressem".
Pomimo sporej różnicy wieku para znakomicie się ze sobą dogadywała, a przyjaźń szybko przerodziła się w coś więcej.
"Odwiozłam go swoim samochodem do hotelu. Był chyba zdziwiony, że nie chcę wejść na górę. Poprosił mnie o numer telefonu. Rankiem zobaczyliśmy się na lotnisku. Czekał na samolot, a ja odwoziłam koleżankę. Gdy doleciał, zadzwonił po raz pierwszy, a potem już rozmawialiśmy co wieczór" - relacjonowała Joanna Wysocka w magazynie "Rewia".
"To była typowa miłość od pierwszego wejrzenia. Spojrzałem i wiedziałem, że chcę z nią spędzić resztę życia" - dodał aktor w tym samym wywiadzie.
Po tym, jak na świat przyszła ich córka Rozalia, Wojciech Wysocki dowiedział się o nawrocie choroby nowotworowej.
"Pamiętam ten telefon i własne przerażenie. (...) A później postanowiłem walczyć. Dzień wcześniej byłem przy narodzinach Rozalki, wiedziałem, że mam dla kogo żyć, nie mogę się poddawać" - tłumaczy w rozmowie z Dziennikiem Polskim.
Na szczęście leczenie przyniosło rezultaty i aktor znów mógł cieszyć się zdrowiem.
Wtedy poprosił swoją wybrankę o rękę. Para zalegalizowała swój związek podczas kameralnej uroczystości. Dziś świętują 25 lat wspólnego życia i gdy tylko mogą, odpoczywają w swoim domu w okolicach Narwi.
Choć Wojciech Wysocki wciąż jest aktywny zawodowo i na co dzień można oglądać go na deskach teatru, zawsze podkreśla, że rodzina jest dla niego najważniejsza.
"Z żoną jesteśmy ulepieni z podobnej gliny. Pielęgnujemy to, co jest między nami" - podsumował w wywiadzie dla "Rewii".
Zobacz też:
Wojciech Wysocki dzięki żonie się nie załamał! Było naprawdę ciężko!
Grażyna Kulczyk ze swoimi milionami opuściła Polskę. Oto co zrobiła z majątkiem
Ryszard Kotys zadurzył się w niej od pierwszego wejrzenia. Potem była jego opiekunką i szoferem