Wojciechowska i Kossakowski jednak razem! Wygadała się Gośka Rozenek!
O romansie Martyny Wojciechowskiej (43 l.) i Przemka Kossakowskiego (46 l.) w mediach huczy od kilku miesięcy. Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać młodziutka Małgorzata Kostrzewska Bukaczewska Rozenek-Majdan (wiek do wiadomości redakcji)...
Od jakiegoś czasu tabloidy donoszą, że słynna podróżniczka nie jest już samotna.
Jej serce miał zdobyć inny telewizyjny gwiazdor, Przemek Kossakowski.
Martyna nie chciała potwierdzić tych plotek, ale w rozmowie z wścibską Jastrzębską dało się wyczuć, że specjalnie nie planuje ich dementować.
"Znam Przemka dobrze. Przemek fascynującym mężczyzną jest. Jesteśmy kolegami z pracy, (...) wymieniamy poglądy na temat naszej pracy. Dobrze się znamy i lubimy się. (...) Natomiast pewnie byś chciała, żebym powiedziała coś bardzo ekscytującego... (...) Ja tu miny robię do państwa, ale próbuję jakoś uciec od tego pytania. (...) Nie będę ucinać spekulacji, niech one trwają" - odpowiedziała Agnieszce.
Potem pojawiły się ich wspólne zdjęcia na jednej z imprez. A ostatnio nawet fotki, na których całują się na dworcu.
Teraz głos w sprawie postanowiła zabrać inna gwiazda TVN. Okazuje się bowiem, że Martyna i Przemek podobno dostali od Edwarda Miszczaka propozycję wspólnego programu. Coś na wzór "Iron Majdan 2". Plotki te dotarły także do chyba nieco zaniepokojonej Małgorzaty...
"Po programie 'Azja Express' okazało się, że ludzie chcą oglądać na ekranie zakochane pary, a nasz 'Iron Majdan' utwierdził TVN w tym przekonaniu. Cieszę się, że zapoczątkowaliśmy nowy trend. Martyna i Przemek są od lat w show-biznesie, mają mocno ugruntowaną pozycję na rynku telewizyjnym i podróżniczym. Ich wspólny program to będzie hit. Wiem, że przygotowania już trwają" – zdradziła w rozmowie z "Faktem".
Oczywiście zapewniła, że im kibicuje i nie zazdrości, bo z Radziem "nie mogą mieć wszystkiego".
"Fajnie się w patrzy na zakochanych w sobie ludzi. Miłość to piękne uczucie. My z Radosławem nie możemy mieć wszystkiego i być ciągle w telewizji. Kibicuję im i cieszę się, że nas naśladują. Zobaczycie, że teraz takich programów z parami będzie więcej. To miłe, że ich ośmieliliśmy" - stwierdziła skromnie.