Wojewódzki drążył, aż aktor zabrał głos ws. nowego związku Quebonafide. Co za słowa
Kirył Pietruczuk to zyskujący popularność aktor, który w serialu "1670" miał przyjemność występować z Martyną Byczkowską - czyli domniemaną aktualną partnerką rapera Quebonafide. Zasiadając na kanapie Kuby Wojewódzkiego, zdradził co nieco na temat jej związku. Spodziewaliście się takiej deklaracji?
Kirył Pietruczuk i Martyna Byczkowska zdobyli serca widzów dzięki swoim rolom w serialu "1670", a niedługo potem ludzie zaczęli interesować się ich życiem prywatnym. Nic dziwnego, że po ostatnich doniesieniach na temat związku aktorki z Quebonafide, Kuba Wojewódzki nie mógł przejść obok tego tematu obojętnie. Skorzystał z okazji i w swoim programie zapytał Pietruczuka, czy wie, co w trawie piszczy. Musiał co prawda chwilę drążyć temat, ale ostatecznie udało mu się pociągnąć aktora za język.
"Ja z Martyną pracuję, nie wchodzę w jej prywatne życie, więc..." - powiedział Kirył Pietruczuk, po czym dodał, że Quebonafide nie pojawia się na planie. Choć Kuba zażartował, że unikanie odpowiedzi bierze za potwierdzenie, Kirył dał do zrozumienia, że nie będzie prowadził dyskusji o związku aktorki.
Warto przypomnieć, że informacja o związku rapera i Martyny Byczkowskiej obiegła media już jakiś czas temu. O nowinach poinformował Pudelek.
"Quebonafide i Martyna Byczkowska spotykają się już od jakiegoś czasu, jednak dopiero od niedawna nie kryją się już ze swoim uczuciem. Para chodziła nawet za rękę podczas przedpremiery filmu 'Rzeczy niezbędne', która odbyła się w Warszawie pod koniec września" - przekazał portal plotkarski.
Niedługo potem pojawiły się doniesienia, że Martyna miałaby wcielić się w Natalię Szroeder w filmie biograficznym o Quebonafide.
"To będzie nietuzinkowa i odważna produkcja tak jak dotychczasowa twórczość Kuby Grabowskiego. O tym, że to Martyna zagra jego ukochaną, zdecydowały dwa ważne aspekty: podobieństwo fizyczne zarówno do Natalii Szroeder, jak i do Roksany Kwiatkowskiej, z którą przecież był zaręczony i podobna wrażliwość. Wszystko wskazuje na to, że Byczkowska wcieli się jednak w Szroeder" - donosił informator Pudelka.
Ciekawe, jak na te informacje zareaguje sama Natalia Szroeder. Wszak wiadomo, że wokalistka raczej unika mówienia o swoim życiu prywatnym. O samym rozstaniu też mówiła zdawkowo, wyrażając duży szacunek do byłego ukochanego.
"Stałam w obliczu konieczności podjęcia trudnej, kluczowej decyzji, z którą borykałam się przez długi czas. Było mi niewygodnie, czułam się nieszczęśliwa i samotna. Miotałam się, nie wiedziałam, co robić" - mówiła wokalistka w rozmowie z "Elle", dając do zrozumienia, że to ona zakończyła wieloletni związek.
Czytaj też:
Ledwo rozstał się z Natalią Szroeder, a już ma nową partnerkę. Wyszło na jaw, gdzie się poznali
Quebonafide przyłapany pod osłoną nocy. Po rozstaniu z Szroeder był w objęciach znanej aktorki