Wojewódzki ma problemy, sprawa w sądzie! Kara może być dotkliwa...
Kuba Wojewódzki (58 l.) po raz kolejny może mieć problemy z prawem. Dziennikarz wkrótce stanie przed sądem z powodu ekstremalnej jazdy samochodem. Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze nie odpuściło mu, składając zawiadomienie na podstawie zdjęcia z Instagrama. "Dość bezkarności celebrytów!" - apelują aktywiści.
Nie da się ukryć, że Kuba Wojewódzki uwielbia szybkie, sportowe samochody. Do tego stopnia, że prędkościomierz jego Ferrari wskazywał jakiś czas temu... 250 km/h, czym dziennikarz nie omieszkał pochwalić się na swoim Instagramie.
Nie było jednak wiadomo, czy to on był kierowcą, czy jedynie zasiadał na fotelu pasażera. Miało to miejsce 11 kwietnia ubiegłego roku.
Unikatowe Ferrari F12 TDF jest jednym z zaledwie ośmiuset egzemplarzy, które rozeszły się niczym świeże bułeczki. Początkowo auto było warte około 2 miliony, jednak jego wartość stale rośnie.
Pech chciał, że zdarzenie nie umknęło stowarzyszeniu Miasto Jest Nasze aktywisty Jana Śpiewaka, które złożyło zawiadomienie w sprawie ekstremalnej jazdy. Dowodem na złamanie przepisów było wspomniane zdjęcie z Instagrama.
Po roku aktywiści otrzymali odpowiedź, że na wniosek Policji sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Warszawie.
Miasto Jest Nasze przyłączy się do postępowania jako strona społeczna. To jednak nie pierwszy raz, kiedy dziennikarz ma problemy z prawem.
Kiedy Wojewódzki kilka lat temu został zatrzymany przez policję, funkcjonariusze zamiast ukarać go mandatem, postanowili... zrobić sobie z celebrytą zdjęcie, które następnie zamieścił na swoim profilu.
Niestety później policjanci otrzymali naganę, a gwiazdor finalnie trafił przed sąd, otrzymując 3 tysiące złotych grzywny.
Zobacz też:
Afera podsłuchowa z Cichopek i Kurzajewskim! Rozenek ujawnia: "Wiem bardzo dużo"