Marianna Schreiber rozstała się z mężem. Długo to przeżywała
Marianna Schreiber ma za sobą intensywny czas. Na początku tego roku prasę obiegła wiadomość o jej rozstaniu z mężem, Łukaszem Schreiberem. Mężczyzna ponoć nie zadał sobie trudu, aby najpierw porozmawiać z partnerką prywatnie, tylko od razu ogłosił separację dziennikarzom.
Celebrytka długo nie mogła poradzić sobie z tą niespodziewaną sytuacją. Co rusz odnosiła się do niej w social mediach, dzieląc się z obserwatorami swoim smutkiem, żalem, skonfundowaniem. Sama miała też sprzeczne uczucia wobec ewentualnego powrotu do ukochanego. W pewnym momencie przyznała, że gdyby ten wyraził na to chęć, być może dałaby im kolejną szansę.
Teraz jednak rozwód wydaje się już tylko formalnością. Jedno po mężu postanowiła sobie zostawić:
"Nie zmienię nazwiska. Będę miała już zawsze to samo nazwisko co córka, które mam od 2015 roku i jest 1/3 mojego życia" - odpisała obserwatorowi w sesji Q&A na Instagramie.
Schreiber ma nowego partnera. Ludzie dobrze go znają
Aktualnie uwaga Marianny skierowana jest na zupełnie inną osobę. Choć jeszcze niedawno gwiazda zaprzeczała, jakoby w jej życiu pojawił się nowy mężczyzna, wkrótce fotoreporterzy przyłapali ją na zakupach spożywczych z Przemysławem Czarneckim, synem Ryszarda Czarneckiego. Adorator dosłownie jadł ukochanej z ręki, ta bowiem czymś go częstowała.
Niedługo później Schreiber opublikowała na Instagramie wspólne zdjęcie z partnerem, a ten natomiast wyznał jej miłość w social mediach. Wytłumaczył też swój status cywilny, wokół którego zaczęły krążyć różne plotki. Zarówno ona, jak i on formalnie wciąż pozostają w związkach małżeńskich i czekają na ich oficjalne, prawne zakończenie.
To właśnie ów fakt spowodował, że na świeżo upieczoną parę wylała się fala krytyki. Internauci zarzucali hipokryzję Mariannie. Główna zainteresowana szybko pospieszyła z zapewnieniem, że wraz z Czarneckim - do momentu zamknięcia poprzednich rozdziałów w ich życiu - będą tworzyć biały związek.
I to stało się przedmiotem żartów Kuby Wojewódzkiego.
Wojewódzki nie gryzł się w język ws. Schreiber. Wystarczyło mu pięć słów
Celebryta od kilkunastu lat współpracuje z tygodnikiem "Polityka", w którym w charakterystyczny dla siebie, zgryźliwy sposób komentuje głośne w rodzimym show-biznesie wydarzenia. W przeszłości w felietonach jego autorstwa oberwało się m.in. Agnieszce Kaczorowskiej i Maciejowi Peli, Jarosławowi Jakimowiczowi, Wojciechowi Szczęsnemu i Marinie Łuczenko-Szczęsnej czy Norbiemu.
Teraz 61-latek wziął na tapet aktualną relację romantyczną Marianny Schreiber.
"Nowa power couple [para ludzi sukcesu, zwykle mówi się tak o znanych ludziach - przyp. aut.] w show-biznesie. To Marianna Schreiber i syn Ryszarda Czarneckiego, Przemysław. Para postanowiła żyć w białym związku. Czyli takim, w którym mają stosunki wyłącznie z mediami" - napisał krótko.
"Król TVN-u" tym samym podkreślił, że jak na osoby, które deklarują, że nie zamierzają się nikomu tłumaczyć ze swoich uczuć i skarżą się na komentarze ciekawskich, sami robią wiele, rozgłos wokół nich ani na chwilę nie ucichł.
Zobacz też:
Chciała pomóc, a tu taki kiepski finał. Schreiber nie gryzła się w język ws. Derpienski
Nagle Paulina Smaszcz zwróciła się do Marianny Schreiber. Padły niespodziewane słowa
A jednak, Kammel ujawnił, co było między nim i Wojewódzkim. Płakał po nim 3 lata
