Wojewódzki nie miał litości dla Brzozowskiego. Długo mu tego nie zapomni
Kuba Wojewódzki oprócz prowadzenia show, od lat drwi ze swoich kolegów i koleżanek z show-biznesu, prowadząc rubrykę w jednym z magazynów. W najnowszym wydaniu wyśmiał Rafała Brzozowskiego, któremu dostało się za wieloletnią pracę w TVP oraz aferę z apartamentami.
Rafał Brzozowski po zwolnieniu z TVP nie zdecydował się przejść do innej telewizji. Zamiast tego wybrał muzykowanie na statku wycieczkowym, a oprócz tego postanowił sprawdzić się w branży hotelarskiej. Wyremontował otrzymaną po dziadkach posiadłość i przekształcił ją w apartamenty pod wynajem.
Niestety, gościom nie przypadła do gustu jego miejscówka. Pierwsze opinie były dalekie od ideału. Brzozowski postanowił nawet ustosunkować się do "zarzutów". W rozmowie z Plejadą przyznał, że część negatywnych opinii była słuszna i zamierza podjąć kroki, by zaradzić niedogodnościom.
Afera jednak odbiła się szerokim echem w mediach. Kuba Wojewódzki postanowił to wykorzystać i w swojej rubryce w "Polityce" zadrwił z Brzozowskiego. Dostało mu się jednak nie tylko za apartamenty, ale także za pracę w TVP.
"W sieci pojawiły się nieprzychylne komentarze na temat pensjonatu "Brzozowy Dwór" Rafała Brzozowskiego, w którym pojawił się nieprzyjemny zapach. Szok. Prawie dwa lata poza TVP, a ślad zostaje" - napisał.
Rafał Brzozowski nie zdecydował się póki co zareagować na zaczepkę.
Rafał Brzozowski na Woronicza spędził prawie siedem lat. W 2017 został prowadzącym "Koła Fortuny". Trzy lata później powierzono mu współprowadzenie "The Voice Senior", a z czasem także został prowadzącym "Jaka to melodia".
W międzyczasie reprezentował też Polskę na konkursie Eurowizji, w którym jednak nie poszło mu najlepiej.
Z TVP rozstał się na początku ubiegłego roku, podobnie jak większość prezenterów, z którymi nie przedłużono kontraktów.
Zobacz też:
Brzozowski już nie ma wątpliwości. Oficjalnie ogłosił
Najnowsze wieści ws. Brzozowskiego. Otwarcie się wszystkim przyznał. "Właśnie dobiegła końca"