Wojewódzki ostro odpowiada fanom. Wkurzył się nie na żarty
Kuba Wojewódzki rozpoczął kolejny sezon swojego flagowego show w TVN. Po tym jak zaprosił do swojego programu Caroline Derpieński, musiał publicznie zabrać głos. Ostre komentarze nieźle go ubodły.
W pierwszym odcinku programu Kuby Wojewódzkiego na kanapach zasiedli znani celebryci na czele z Caroline Depreński, która słynie z kontrowersyjnych wypowiedzi i przechwalania się bogactwem. U jej boku wystąpił Marcin Hakiel, z którym dziennikarz TVN dużo rozmawiał na temat zakończenia wieloletniego małżeństwa z Kasią Cichopek.
Duet nie przypadł do gustu widzom TVN, którzy tłumnie wylali swoje żale w sieci.
"Żenujące! Nie ma bardziej wartościowych osób co maja coś ciekawego do powiedzenia?", "Jest tyle ciekawych osób, które można zaprosić na wywiad, a pan zaprasza jakiegoś pustaka... Widocznie ma pan swoich widzów za głupków. Program schodzi na psy..." - pisali wzburzeni internauci.
Kuba Wojewódzki nie mógł patrzeć na to, jak upada jego renoma. W publicznym wpisie ostro podsumował przytyki i wytknął błędy tym, którzy nie sympatyzują z jego telewizyjną twórczością.
"Programy typu talk show nie tworzą gwiazd. Nie kreują nowej rzeczywistości. One ją pokazują taką, jaka ona jest. Stworzona, wyprodukowana, wyklikana gdzie indziej. Nie podoba ci się jej obraz, nie rzucaj kamieniem w lustro, tylko sięgnij głębiej. Bo ja jestem zwierciadłem czyjejś ciekawości, która do poziomu gwiazd wynosi czasem jednostki zagadkowe" - zaczął.
Prezenter, uznawany za "króla TVN", nie przebierał w słowach, gdy odpowiadał na zarzuty widzów. Stwierdził, że ich zachowanie mocno go zadziwiają.
"Martwi mnie brak takiej moralnej paniki, gdy w mediach mamy Bąkiewicza, Mejzy czy Giertycha. Dystans, dystans, dystans, bo wszyscy zwariujemy. Społeczeństwo, które traci poczucie humoru, popada w zgorzknienie i marny kabaret" - dodał.
Choć wielu skrytykowało Wojewódzkiego, niechęć publiczności nijak się ma do wyników oglądalności. Okazuje się, że gwiazdor świętuje wielki sukces, bo takich wykresów dawno nie widział. Celebrację pokazał w sieci, pozując przed lustrem w T-shircie z wymownym napisem "S*******n".
"W związku z rekordową oglądalnością wczorajszego odcinka dostałem dziś taką koszulkę. Leży jak ulał. Dziękuje wszystkim" - napisał na Instagramie.
Zobacz też: