Wojewódzki ostro pokłócił się z Koterskim! Obaj zaczęli publicznie wyciągać stare brudy! Wyszło żenująco?

Michał Koterski jakiś czas temu opisał własne doświadczenia i walkę z nałogiem w książce "Michał Koterski. To już moje ostatnie życie". Wówczas zaczął śmielej mówić w mediach o tym, że był narkomanem, który uzależnił się od substancji odurzających i alkoholu. Na szczęście, Koterskiemu udało się wyjść z trudnych chwil obronną ręką. Teraz stara się uwrażliwiać innych na temat uzależnień i dlatego wraca do przeszłości.

Aktor postanowił odwiedzić Kubę Wojewódzkiego, który współprowadzi podcast "WojewódzkiKędzierski". Przed mikrofonem otwarcie poruszył trudne tematy. Nie mógł się spodziewać tego, co czeka go w trakcie wywiadu.

W pewnym momencie ostro ściął się z prowadzącym. Kuba Wojewódzki zaczął rozliczać go z prywatnych zaszłości. Powołał się przy tym na fragmenty książki, które jego zdaniem zaklinają rzeczywistość i ubarwiają prawdę na niekorzyść innych wspomnianych przez Koterskiego celebrytów, w tym i jego.

"Pamiętasz, jak kiedyś zadzwoniłeś do mnie w dniu swoich urodzin i powiedziałeś, że jesteś samotny, że nikt o tobie nie pamięta i ja pojechałem do ciebie, dałem ci kurtkę skórzaną, napiliśmy się wina, celebrowaliśmy twoje urodziny, a po paru godzinach zadzwonili do mnie znajomi, że jesteś w klubie i opowiadasz, że Kuba chyba jest p*****m, bo dał ci kurtkę bez okazji" — wytknął gwiazdorowi Kuba Wojewódzki.

Michał Koterski nie był w stanie potwierdzić, czy faktycznie wyraził kiedyś tak obelżywą opinię o dziennikarzu TVN. Nie zaprzeczył jednak temu, że faktycznie mogło się tak stać. Mimo luki w pamięci zreflektował się publicznie i w podcaście przeprosił Wojewódzkiego.

"Kuba, nie pamiętam, żebym to powiedział, ale możliwe, że to powiedziałem. Nie będę się zastawiał i mówił, że na pewno nie. Jeśli cię uraziłem, to przepraszam. Może rzeczywiście byłem naćpany, wtedy byłem osobą, która była zagubiona" - wyznał Koterski w odpowiedzi.

Na tym jednak konfrontacja obu panów się nie skończyła. Wojewódzki nie mógł bowiem przeboleć tego, w jaki sposób kolega, któremu zaoferował godziwą posadę, by pomóc mu odbić się od dna w trudnej sytuacji, opisał go w swojej książce. Jak przyznał: "W tej książce jestem pokazany nie jako ktoś, kto się z tobą zakolegował, zatroszczył, dał ci pracę i moim zdaniem mocny wizerunek, ale jako ktoś, kto z tobą rywalizował" — wspomniał.

Wojewódzki zaznaczył przy tym, że prawda wyglądała zgoła inaczej, niż przedstawił to jego znajomy z branży. Okazuje się, że "król TVN" nieraz płacił bajońskie sumy w restauracji swojego znajomego, gdzie Koterski się stołował, rzekomo nie chcąc później płacić z własnej kieszeni.

"Zastanawia mnie, dlaczego w tej książce nie ma, że ja, przechodząc obok knajpy mojego przyjaciela na placu Trzech Krzyży, dowiaduję się, że jadłeś i piłeś na mój rachunek przez parę ładnych tygodni. Mam wrażenie, że tą książką ocenzurowałeś trochę świat. Czuję się oceniony jako twój konkurent, a nie jako ktoś, kto dał ci pracę i w trudnych chwilach płacił rachunki" — dodał Wojewódzki, chcąc odświeżyć pamięć Koterskiemu.

Ten dał się łatwo sprowokować i na atak odpowiedział atakiem. Zaznaczył, że nie miał zamiaru nikogo oceniać w swojej publikacji, a Wojewódzki zapracował na opinię kogoś, kto pracę traktuje wyżej od znajomych ze względu na wiele sytuacji, które przewinęły się w życiu Wojewódzkiego od czasu rozpoczęcia przez niego kariery telewizyjnej.

"To jest powszechna opinia o tobie, że kariera jest dla ciebie ważna, że jesteś bardzo dobrym graczem i zachowałeś się jak wytworny gracz. Nie mam do ciebie o to pretensji. Oczywiście, ty możesz mieć do mnie pretensje, że zapłaciłeś za mnie rachunek. Jeśli tak, to ja cię przepraszam, mogę ci oddać pieniądze za te rachunki, nie ma problemu. Potrafię przyznać się do błędu" - skwitował Michał Koterski w zderzeniu z ostrymi słowami Wojewódzkiego.

Kuba Wojewódzki nie zamierzał zostawić komentarza Koterskiego bez odpowiedzi. Tym razem powołał się na niedawną aferę z Chylińską i Foremniak. Wówczas prowadzący show "Kuba Wojewódzki" dogryzł koleżanom z "Mam talent" na wizji. Podobno obiecywały mu, że porzucą stanowiska w formacie po odejściu Wojewódzkiego z jury. Ostatecznie do chwili obecnej są częścią obsady programu.

Przypomnijmy jednak, że zarówno Małgorzata Foremniak, jak i Agnieszka Chylińska nie zgodziły się z dawnym znajomym i przedstawiły swoją wersję wydarzeń. Obie twierdzą, że Kuba nie poinformował ich o odejściu z "Mam talent", a także nie kontaktował się z nimi po rezygnacji z posady. Prezenter najwyraźniej obstaje przy swoim:

"Ta sytuacja przypomina mi sytuację z Agnieszką Chylińską i Małgosią Foremniak. Pamiętamy pewne fakty zupełnie różnie. Jeśli postrzegałeś mnie, mój program, który był rozpędzony, przeszedł do TVN i miał duże powodzenie, jako konkurencję, że zaprosiłem Przemka Saleta do swojego programu, bo się bałem twojego programu, to myślę, że powinieneś napisać w tej książce jedno ważne zdanie: narkoman nigdy nie będzie twoim lojalnym przyjacielem" — podsumował Kuba Wojewódzki.

Koterski stwierdził jednak, że nigdy nie łączyły go przyjacielskie relacje z prezenterem TVN. "Rzeczywiście nie byliśmy przyjaciółmi, bo ja to słowo traktuję bardzo szeroko, nawet z Piotrem [Kędzierskim — przyp. red.] nie jesteśmy przyjaciółmi. (...) Ja się z tobą mentalnie pożegnałem, jak mieliśmy program z Andrzejem Lepperem i ty byłeś drugim gościem. Ja wtedy po raz pierwszy zobaczyłem Andrzeja Leppera wystraszonego. Był świetny program i pojawiłeś się ty z bardzo dużymi źrenicami. (...) Ty wybrałeś swoją drogę, a ja swoją" — wyjaśnił Kuba Wojewódzki.

Zobacz też:

Kuba Wojewódzki rozprawia o swoim życiu uczuciowym. Już wiemy, dlaczego większość jego związków nie przetrwała

Misiek Koterski zdaje relacje z przeszczepu włosów. "Marcelka mówi, że wyglądam jak Baba jaga"

Misiek Koterski ujawnił, co zrobił jego syn. "Udusić go gołymi rękami..."

Misiek Koterski o uzależnieniu od narkotyków. "Żyję dzięki Bogu"