Wojewódzki rozbił swoje Lamborghini?!
Kuba Wojewódzki na swoim profilu opublikował zdjęcie skasowanego Lamborghini Aventadora. Co się stało?
"Ooops ! I did it again!!! Ten gejowski kolor nigdy mi się nie podobał. Na 99% to był zamach" - napisał showman w komentarzu pod fotką.
Czy faktycznie chodzi o jego warte ponad milion złotych cacko? Tego nie wiadomo...
Plotki głoszą jednak, że samochód, którym dziennikarz porusza się po Warszawie, nie jest jego własnością, a został jedynie... wypożyczony. Słabe?
Przypomnijmy, że do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Kubie i Michałowi F. Panowie oskarżeni są o znieważenie w audycji radiowej "innych osób z powodów narodowościowych".
Chodzi o szydzenie z pracujących w Polsce Ukrainek - w czerwcu w programie radia Eska Rock, nawiązując do wygranego przez Ukrainę meczu ze Szwecją na Euro 2012, Wojewódzki mówił m.in., że "zachował się jak prawdziwy Polak" i "wyrzucił swoją Ukrainkę".
Jego kolega dodał, że "po złości jej dzisiaj nie zapłaci" oraz: "Powiem ci, że gdyby moja była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił". Grozi im do trzech lat więzienia.
Co ciekawe, w śledztwie obaj prezenterzy nie przyznali się do zarzutów - Kuba skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień.