Wojewódzki unika sądu
Kuba Wojewódzki (45 l.) nie stawił się przed warszawskim sądem, gdzie miał odpowiadać za wybicie szyby w aucie pewnego mieszkańca Warszawy - informuje jeden z dzienników.
Jak podaje "Super Express", sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia i prokuratura będzie musiała sporządzić nowy akt oskarżenia.
"Wojewódzki nie stawił się w sądzie, bo podobno nie otrzymał wezwania. Sąd jednak tego nie uznał i rozprawa się rozpoczęła. W ciągu kilkunastu minut upadł wniosek obrony o warunkowe umorzenie postępowania wobec Kuby" - czytamy.
"Dopatrzono się źle przygotowanych wycen szkód, których podczas ataku złości miał dokonać Wojewódzki. Podobno wycena była zaniżona".
Gospodarz programu "Kuba Wojewódzki show" ponad rok temu, jadąc samochodem ulicą Ludną w Warszawie, zatrzymał się na światłach i z niewiadomych powodów podbiegł do innego samochodu, wybijając w nim szybę. (ZOBACZ)
Sprawa trafiła do sądu, jednak w ubiegłym roku prokuratura skierowała wniosek o warunkowe umorzenie postępowania karnego na rok i zobowiązała Wojewódzkiego do naprawienia szkód. Poszkodowany kierowca jednak nie odpuścił. Jako swojego adwokata zatrudnił Romana Giertycha.
Wojewódzki sprawę skomentował następująco: "Przyznaję się do wszystkiego. Zawsze jak jestem po narkotykach, to niszczę wszystkie auta na swojej drodze".