Wojewódzki wrócił na Facebooka jako "Król TVN"!
Ostentacyjne usunięcie przez Kubę swojego profilu na Facebooku wywołało spore zamieszanie. Czy cała akcja była zaplanowaną kampanią reklamową?
"Afera" z Facebookiem przyniosła Kubie spory rozgłos i była szeroko komentowana w mediach. Wszyscy zastanawiali się nad tym, co skłoniło gwiazdora do tak radykalnego kroku.
Nie każdy uwierzył, że słynący z cynizmu Kuba przestraszył się użytkowników, którzy wypisywali krytyczne komentarze pod jego adresem.
„Wersja z pozowaniem na ofiarę złych internautów nie wyszła. Zamiast hipermacho zobaczyliśmy obrażoną panienkę, która zabiera zabawki i idzie do innej piaskownicy” – komentowała Karolina Korwin-Piotrowska.
„Obrażonej panience” najwyraźniej przeszło, bo właśnie wraca do sieci. Tym razem na kolejny milion czeka fanpage o skromnej nazwie: „Kuba Wojewódzki – Król TVN”. Co skłoniło showmana do powrotu?
„Mam świadomość, że ten rodzaj komunikacji jest istotny . A tworzenie czegoś od początku jest fantastyczne. Oczekiwane na pierwszych dziesięciu użytkowników nowego profilu było dla mnie o wiele bardziej ekscytujące niż przekraczanie miliona użytkowników przez poprzedni” – wyjaśnił w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl.
Pierwszy wpis na stronie zapowiada nowy odcinek kolejnego sezonu jego programu, w którym gościem będzie Robert Lewandowski. „Jeśli ktoś ma jakieś pytanie do Roberta - na przykład - Czy kiedykolwiek użył nazwiska Hitlera na murawie, w trakcie meczu - to zapraszam” – zachęca Wojewódzki.
Od poniedziałku, czyli momentu założenia profil zdobył ponad 7 tys. użytkowników. Ciekawe, ilu wśród nich to dawni krytycy, których tak bardzo się wystraszył.
Niebawem przekonamy się czy całe zamieszanie, uchroni "Króla TVN" przed kolejnymi spadkami oglądalności jego programu.