Wojewódzki zgryźliwie skomentował problemy Wiśniewskiego. Ma nadzieję na klęskę kolegi
Kuba Wojewódzki słynie ze swojego uwielbienia dla krytyki tego, co aktualnie dzieje się w show biznesie. Dziennikarz niedawno pochylił się nad sprawą Michała Wiśniewskiego, który usłyszał akt oskarżenia w związku z trzymilionową pożyczką, którą miał zaciągnąć w jednym z banków. Nie gryzł się w język i publicznie dogryzł koledze. Porównał go do innego członka grupy Ich Troje, którego kariera już się skończyła…
Kuba Wojewódzki poza działalnością telewizyjną, chętnie zajmuje się pisaniem felietonów. Na łamach "Polityki" publikuje swoje teksty, w których przygląda się zjawiskom zachodzącym w show biznesie. Zwykle wyróżnia te wydarzenia, które mocno elektryzują opinię publiczną. W ostatnim artykule postanowił skupić się na trudnej sytuacji Michała Wiśniewskiego.
Jak donosiliśmy jakiś czas temu, wokalista boryka się z poważnymi problemami. Muzyk został skazany za zaciągnięcie niemal trzymilionowej pożyczki na podstawie nieprawdziwych danych. Wyrok sądu jest prawomocny.
Wojewódzki w swoim tekście nie omieszkał dopiec koledze:
"Jacek Łągwa, kompozytor największych przebojów grupy Ich Troje, wyznał, że rozpoczyna pracę jako elektryk. Doskonała wiadomość dla fanów Michała Wiśniewskiego. Wreszcie pojawi się w zespole człowiek, który może sprawić, że Wiśniewskiego nie będzie słychać" - napisał w artykule.
Mało kto wie, co stało się z Jackiem Łągwą, który przez wiele lat był członkiem zespołu Ich Troje. Chociaż grupa doczekała się sławy, Łągwę ona ominęła i w trakcie pandemii znalazł sobie inne zajęcie.
"Gdy przyszła pandemia, nie graliśmy i zostałem zupełnie bez pracy, postanowiłem poszukać sobie nowego zajęcia. Napisałem więc CV i poszedłem do Urzędu Pracy, by zarejestrować się jako bezrobotny. Panie mnie rozpoznały, było bardzo sympatycznie, potem jedna z nich wzięła moje papiery i czytała, ile to nagród dostałem, ile płyt nagrałem i na koniec powiedziała: Piękne to pana CV, ale czy potrafi pan robić coś pożytecznego?" — opowiedział Łągwa "Faktowi".
Porzucając muzykę za sobą, zaczął pracować jako elektryk. Tym samym realizuje się w zawodzie, który był w jego rodzinie od pokoleń:
"Elektryka pociągała mnie od dziecka, mama mi opowiadała, że jak miałem trzy lata, wkładałem do gniazdek wszystko, co się dało, do tego mieliśmy w rodzinie dwóch świetnych elektryków" - dodał.
Zobacz też:
Kuba Wojewódzki dla gości swojej restauracji przygotował świąteczną ofertę. Ceny i menu zaskakują
Legenda polskiej sceny uderza w Sanah. Padły zaskakujące słowa
Wojewódzki stanął twarzą w twarz z dawnym wrogiem. Ich współpraca zakończyła się skandalem