Wojna o fortunę Krzysztofa Krawczyka. Szokujące szczegóły sądowej batalii. "Gra idzie o kilkadziesiąt... milionów"
Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk junior nadal walczą o prawa do spadku po wielkim gwiazdorze. Syn chce podważyć testament i domaga się znacznie większych pieniędzy niż przewiduje zachowek. Chciałby m.in. mieć prawa do tantiem, co gwarantowałoby mu miliony złotych przez następne lata. Wdowa nie chce nawet o tym słyszeć. Ostatnio świadkiem w sprawie był notariusz, przed którym sporządzono nowy testament Krawczyka. Wieści z sądu nie są najlepsze dla juniora...
Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu zeszłego roku. Gwiazdor od pewnego czasu zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi.
Gdy jednak po dłuższym pobycie w szpitalu, wypuszczono go do domu, wydawało się, że najgorsze już za nim. Niestety, kilka dni później jego rodzina potwierdziła że odszedł z tego świata.
Na pogrzebie artysty zjawiły się tłumy fanów. Zdjęcia płaczącej nad trumną artysty żony rozdzierały serce. Wtedy też media zwróciły większą uwagę na syna Krawczyka (posłuchaj!).
Na jaw wyszło, że junior od lat żyje w biedzie, a ojciec i macocha niespecjalnie się tym przejmowali.
Gdy okazało się, że mężczyzna praktycznie nie ma dachu nad głową, dawni przyjaciele Krawczyka pospieszyli z pomocą. Dziś Marian Lichtman czy Krzysztof Cwynar są dla niego ogromnym wsparciem. To oni zresztą nakłonili juniora, by zawalczył o swoje. Tak rozpoczęła się głośna walka o spadek po artyście, Ewa Krawczyk bowiem nie zamierzała dzielić się fortuną...
Opinię publiczną zszokowało nagranie wypowiedzi wdowy, w którym kłóci się z pasierbem i wprost informuje, żeby "nie liczył na miliony".
"Nie masz ciekawej sytuacji, od razu ci powiem. Na żadne miliony nie licz, bo ich nie ma. Ale ja ci dam wszystko, co będę mogła i co uważam, że ci pomoże w życiu i stabilizacji. Jak będę miała dokumenty, że ty sam ze mną, to ja ci wynajmę mieszkanie, powiesz mi, ile kosztuje, wyprowadzasz się i żyjesz jak człowiek. Twoja decyzja, Krzysiu" - oferowała.
Wtedy też okazało się, że niedługo przed swoją śmiercią gwiazdor sporządził nowy testament, zapisując wszystko swojej żonie.
Wcześniejsza wersja przewidywała podział majątku po równo na żonę i syna. Z jakiego powodu Krawczyk w ostatniej chwili zmienił zdanie? Pojawiły się pogłoski, że mógł zostać zmanipulowany przez żonę, a zły stan zdrowia sprawił, że nie było to trudne.
"Innym powodem wątpliwości jest fakt, że gwiazdor zmienił decyzję w sprawie spadku w ostatnich dniach swojego życia, a testament podpisać miał już, będąc już w łóżku, w towarzystwie jedynie żony oraz notariusza" - informowało Radio ZET.
Krawczyk junior też przekonywał, że jemu ojciec przed laty obiecywał pieniądze ze spadku.
Krzysztof Junior postanowił więc zawalczyć o swoje, bo kwota z zachowku go nie satysfakcjonuje. Sprawa trafiła do sądu i trwa do dnia dzisiejszego. Ostatnio odbyła się rozprawa, w której zeznawali bardzo istotni świadkowie.
"To są osoby, które miały kontakt z Krawczykiem w ostatnich miesiącach jego życia" - informował "Super Express".
Jak donosi tabloid w sądzie stawił się notariusz, przed którym Krawczyk sporządził nowy testament.
"Super Express" twierdzi też, że w dniu jego sporządzenia zrobiono Krzysztofowi Krawczykowi test na sprawność psychiczną, który miał zdać.
Zeznawali też twórcy filmu dokumentalnego o Krzysztofie, który realizowali wówczas dla TVP.
"Krzysztof odpowiadał na pytania sprzed kilkudziesięciu lat. Z pewnością nie miał alzheimera" - zapewnia źródło tabloidu.
To jednak sprawdzi powołany przez sąd biegły psychiatra. Ze szpitali, w których leczył się Krawczyk, wciąż spływają kolejne dokumenty.
Wszystko może wyjaśnić się już we wrześniu, kiedy to przewidziany jest termin kolejnej rozprawy. "Super Express" dowiedział się, że Krawczyk junior ma o co walczyć. Miliony do podziału ponoć jednak są...
Zachowek nie zapewnia bowiem udziału w podziale pieniędzy z tantiem, dlatego Krzysztof walczy o 1/3 spadku.
"Zachowek to rząd wielkości kilkuset tysięcy, w przypadku przejęcia części praw autorskich gra idzie o kilkadziesiąt... milionów" - informuje tabloid.
Zobacz też:
Królikowski znów uderza w Opozdę! Twierdzi, że pozbawiła go pracy! "Karygodne"
Baba Wanga miała rację! Wstrząsająca przepowiednia na 2022 rok spełnia się. Szokujące, co nas czeka