Wojna Pauli z Paullą o pseudonim
Paula Marciniak postanowiła swój pseudonim artystyczny zastrzec w urzędzie patentowym jako znak towarowy. Paulla Ignasiak natomiast nie ma zamiaru rezygnować ze swojego...
Na wojenną ścieżkę pierwsza wkroczyła Marciniak, która - jak czytamy w "Fakcie" - nie ma szacunku dla starszej koleżanki:
"Paula jest tylko jedna i nie obchodzi mnie, że Ignasiak była wcześniej. Przez to mam wiele kłopotów, bo wciąż nas ze sobą mylą" - tłumaczy, dodając, że organizatorzy koncertów, zamiast do niej, dzwonią do Ignasiak, przez co traci ona sporo zleceń.
Co na to Paulla?
Jej menedżer zachowuje zimną krew. Wie, że sprawa w urzędzie patentowym może być rozpatrywana nawet i dwa lata:
"Na razie nie widzę problemu ani potrzeby, by Paulina posługiwała się całym nazwiskiem" - mówi tabloidowi.
Jakie jest wyjście z sytuacji?