Wojna Rusin i Rozenek trwa. "Uważa ją za próżną i typową celebrytkę"
Od lat wiadomo, że Kinga Rusin (51 l.) i Małgorzata Rozenek (43 l.) się nie znoszą. Wszystko przez aferę kosmetyczną, która miała miejsce ponad 4 lata temu. To właśnie wtedy Rusin powiedziała o Rozenek "wypindrzona, sztuczna lala, synonim taniości". Jak się okazuje, topór wojenny nie został jeszcze zakopany.
Spór między Rozenek a Rusin trwa od 2018 roku i jak się okazuje, wcale nie zamierza się zakończyć. W najnowszym wywiadzie z tygodnikiem "Na Żywo" Rusin postanowiła wypowiedzieć się na temat swojej byłej koleżanki z show-biznesu.
Parę lat temu Małgorzata Rozenek została ambasadorką pewnej linii kosmetycznej. Według organizacji PETA znana marka testuje swoje produkty na zwierzętach. Wtedy w sieci zawrzało. Celebryci i internauci byli oburzeni, że "Perfekcyjna" promuje takie produkty.
Rozenek-Majdan postanowiła w jednym z wywiadów kąśliwie zaatakować Rusin, kiedy ta skomentowała udział 43-latki w kampanii.
Na odpowiedź Rusin nie trzeba było długo czekać. Oburzona dziennikarka na swoim instagramowym koncie opublikowała wtedy obszerny wpis.
Rozenek została niedawno zapytana przez dziennikarzy "Na Żywo" o to czy chciałaby spędzić wakacje na Kostaryce, gdzie wypoczywa Kinga Rusin. Fani doczekali się klarownej odpowiedzi.
W tygodniku wypowiedziała się również osoba, która pracuje w TVN. Okazuje się, że Rusin nie przejmuje się dawnym konfliktem i układa swoje życie na nowo.
Zobacz też: