Wojtek z Zanzibaru ścigany listem gończym. Sąd wydał nakaz zatrzymania i osadzenia w zakładzie karnym
W zeszłym roku ponownie zrobiło się głośno o niejakim Wojtku z Zanzibaru, który do swoich hoteli zapraszał liczne polskie gwiazdy, które zachęcały do urlopów w tym miejscu zwykłych Polaków. Okazało się jednak, że właściciel Pili Pili ma poważne problemy z prawem i ostatecznie musiał zawiesić działalność, narażając polskich turystów na straty finansowe...
Do Wojtka z Zanzibaru latał niemal cały polski show-biznes. Gwiazdy chętnie chwaliły się fotkami z pięknego miejsca i luksusowego hotelu, skrupulatnie oznaczając Pili Pili na fotkach.
Dzięki temu ruch w interesie się kręcił, bo Polacy masowo ruszyli na wakacje właśnie na Zanzibar.
Gdy na jaw wyszły machlojki właściciela i okazało się, że zalega z płatnościami pracownikom, zrobiło się dość nieprzyjemnie.
Afera wybuchła w grudniu zeszłego roku. W tym czasie na Zanzibarze balowały m.in. Małgorzata Socha, Anna Dereszowska, Tomek Ciachorowski i Natalia Kukulska.
Tej ostatniej oberwało się chyba najmocniej, bo jako jedyna postanowiła nie udawać, że jej tam nie ma. Jej koleżanki szybko pousuwały fotki z Instagrama.
Od kilku miesięcy Wojtek z Zanzibaru jest nieuchwytny. W czerwcu Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego.
Przedsiębiorca został bowiem skazany w 2019 roku na dwa lata więzienia za oszustwa. Biznesmen odwoływał się od wyroku, ale ostatecznie Sąd Najwyższy odrzucił jego wniosek kasacyjny.
"Wojciech Ż. jest prawomocnie skazany, wyrok podlega wykonaniu. W razie zatrzymania powinien zostać osadzony w zakładzie karnym" - informuje rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Skazany jest poszukiwany listem gończym.
"W razie potwierdzenia, że przebywa za granicą, zostanie wystawiony wniosek o wszczęcie poszukiwań międzynarodowych" - dodaje rzecznik
Zobacz też:
Kukulska wraca do afery z Wojtkiem z Zanzibaru: "Nie znam człowieka"
Cichopek i Kurzajewski razem na wizji Wyjaśniają, dlaczego nie pokazywali się wcześniej...
Tomaszewska wstrząśnięta śmiercią kolegi. "Takiej drugiej osoby nie będzie"