Wokalista Pectus nadal zbyt słaby, by występować!
W jednej chwili mogło skończyć się wszystko: kariera, muzyka, którą kocha. Mógł więcej nie zobaczyć najbliższych...
Tomasz Szczepanik (35), wokalista zespołu Pectus, kilka dni temu miał wypadek samochodowy. Piosenkarz został przewieziony na oddział chirurgii Szpitala Bielańskiego w Warszawie.
- Dziś już ze spokojem możemy powiedzieć, iż życiu i zdrowiu Tomasza nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował agent grupy, dodając że muzyk został już wypisany do domu.
Niestety, nadal jest zbyt słaby, aby występować, co oznacza przerwę w działalności zespołu. Potrwa ona aż do końca maja.
Pectus to zespół rodzinny, w którym grają czterej bracia. Prócz najstarszego Tomasza są to Mateusz, Maciej i Marek Szczepanikowie. Spełnili marzenia ich mamy, która chciała zobaczyć całą śpiewającą czwórkę stojącą obok siebie.
Od pierwszego występu postanowili być mocnym rodzinnym kwartetem, któremu przyświeca stara maksyma: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Pochodzą z niewielkich Bogoniowic koło Tarnowa.
Wychowywali się w domu bez ciepłej wody, ubrania nosili po sobie. Jedli z jednej miski. To wszystko ich ukształtowało.
- Naszą siłę bierzemy w wartości, jakie przekazywali nam rodzice, przede wszystkim miłość i szacunek do pracy i drugiego człowieka. To właśnie dzięki moim ukochanym braciom z dnia na dzień mam więcej sił! - podkreśla lider zespołu.