Wołodymyr Zełenski: kim jest bohater Europy, którego nie docenił Putin? Jego wielką siłą jest żona Ołena!
Nazwisko Wołodymyra Zełenskiego przez ostatni rok odmienialiśmy przez wszystkie przypadki. Ten charyzmatyczny człowiek, któremu od kilku miesięcy udaje się zatrzymać rosyjskie zapędy imperialistyczne, kiedy pojawił się na scenie politycznej, nie wzbudził wśród Europejczyków entuzjazmu, za to Ukraińcy poznali się na nim, od razu dając ogromny kredyt zaufania. Nie mylili się! Kim jest bohater demokratycznego świata?
Wołodymyr Zełenski urodził się 25 stycznia 1978 roku w mieście Krzywy Róg w rodzinie ukraińskich Żydów. Jako dziecko wraz z rodzicami mieszkał przez cztery lata w Mongolii. Tam znalazł pracę jego ojciec - profesor cybernetyki. Matka zaś była inżynierką. Wykształconym rodzicom zależało na dobrej edukacji syna, dlatego Zełenski ukończył studia prawnicze, jednak nigdy nie pracował w zawodzie. Od najmłodszych lat przejawiał talenty artystyczne. Świetnie tańczył i miał talent muzyczny. Zawsze ciągnęło do występów przed publicznością, dlatego w 2003 roku założył własną grupę kabaretową o nazwie Kwartał 95 i był autorem większości skeczy.
Z biegiem czasu komediowy zespół przekształcił się w firmę produkującą filmy, seriale i programy rozrywkowe w Ukrainie oraz Rosji. Dla Zełenskiego to wciąż było za mało, a marzenie o aktorstwie nie dawało mu spokoju.
Wołodymyr Zełenski w 2006 roku wziął udział w pierwszej ukraińskiej edycji "Tańca z gwiazdami" (Tanci z zirkamy, ukr.Танці з зірками). W parze z Ołeną Szoptenko był niepokonany. Od razu stał się faworytem show, który śledziły co tydzień miliony widzów. Ostatecznie to do niego trafiła Kryształowa Kula. Co ciekawe rok później w trzeciej edycji tanecznego show po nagrodę w ukraińskiej edycji sięgnął polski aktor Marcin Mroczek!
Wołodymyr Zełenski jako aktor występował m.in. w rosyjskojęzycznych komediach romantycznych takich jak "Miłość w wielki mieście" i "8 pierwszych randek". Co ciekawe Zełenski wielu Ukraińcom kojarzy się z misiem Paddingtonem. Aktor i komik chętnie podkładał głos w kilku produkcjach. Nie tylko dubbingował dwa filmy o sympatycznym misiu z Londyńskiego dworca, ale był także Redem w "Angry birds". Swojego głosu udzielił również do filmu "Horton słyszy ktosia". Co ciekawe w polskiej wersji przygód misia Paddingtona dialogi sympatycznego bohatera czytał Artur Żmijewski.
W 2015 roku Zełenski dostał główną rolę w satyrycznym serialu "Sługa narodu". To był przełom w jego karierze. W komediowym programie wcielił się w rolę nauczyciela historii Wasyla Hołoborodkę, który przypadkiem objął urząd prezydenta Ukrainy. Główny bohater został prezydentem, bo był uczciwym człowiekiem z zasadami, któremu przeszkadzała korupcja i niesprawiedliwość w państwie. Ta rola stała się dla niego bardzo prorocza i utorowała mu drogę do polityki. Okazało się, że popularność show i aktorski talent Zełenskiego wystarczyły, by Ukraińcy uwierzyli, że może być dobrym materiałem na głowę państwa.
W 2017 wraz z kilkoma współpracownikami Zełenski założył partię... "Sługa narodu", a już dwa lata później wystartował w wyborach prezydenckich. Hasło jego kampanii brzmiało: "prezydent to sługa ludu". Kandydatura Wołodymyra Zełenskiego niektórym wydawała się prowokacją lub żartem, jednak sam aktor traktował swoje zadanie bardzo poważnie. Daleki był od składania obietnic, czy snucia planów politycznych na temat NATO czy Unii Europejskiej. Mimo to Ukraińcy dostrzegli w nim materiał na dobrego przywódcę. W pierwszej turze zdobył 30% głosów, w drugiej aż 70%! 20 maja 2019 roku stanął na czele Ukrainy zastępując na tym miejscu Petra Poroszenko.
Dziś prezydent Ukrainy cieszy się ogromnym uznaniem. Dzięki swojej odwadze i patriotyzmowi zdobył ogromną popularność. Wołodymyr Zełenski, w obliczu wojny, zdecydował się pozostać na terytorium swojego kraju i walczyć wraz ze swoimi rodakami.
Prywatnie Wołodymyr Zełenski jest związany z Ołeną Zełenską, którą zna jeszcze z czasów szkolnych. Para stanęła na ślubnym kobiercu 6 września 2003 roku. Doczekali się dwójki dzieci. Córka Aleksandra w tym roku skończy 19 lat, zaś syn Kirila świętował niedawno 10. urodziny. Prezydent Ukrainy nie ukrywa, ze rodzina jest dla niego najważniejsza. To właśnie myśl o swoich dzieciach i wszystkich młodych obywatelach swojego kraju jest dla niego motorem do walki o kraj i lepszą, bezpieczną przyszłość dla nich.
Ogromnym wsparciem dla Wołodymyra jest jego żona. Ołena wspomina, że w nocy 24 lutego 2022 r. pomiędzy 4 a 5 rano obudził ją huk. Wołodymyr Zełenski powiedział do niej tylko “Zaczęło się". Nawet tej pierwszej nocy nie było w nim paniki, choć pojawiła się dezorientacja.
"Kiedy wstałam, zobaczyłam go już ubranego, w garnitur. Wtedy po raz ostatni widziałam go w garniturze i białej koszuli. Później już nosił wojskowe ubrania" - mówiła w pierwszym wywiadzie tuż po wybuchu wojny.
Zaraz po wybuchu wojny napisała na swoim Instagramie:
"Dziś nie będę panikować ani płakać. Będę spokojna i pewna siebie. Moje dzieci na mnie patrzą. Stanę u ich boku. I u boku mojego męża. I przy narodzie Ukrainy"
Pierwsza dama Ukrainy aktywnie działą na rzecz zakończenia wojny. Choć jest pełna obaw, to wie, że nie tylko ona żyje w strachu. Ten los dzielą z nią miliony jej rodaków. Każdego dnia rosyjskie pociski spadają na cele cywilne. Żona prezydenta zdaje sobie sprawę z tego, jak życie w takich warunkach może mieć wpływ w przyszłości.
Dlatego zapoczątkowała inicjatywę, dzięki której Ukraińcy zmagający się z traumą, mają otrzymać fachową pomoc. Zełenska już teraz myśli o wsparciu psychologicznym. W tym celu gromadzi fundusze i wspiera wszelkie inicjatywy związane z wyszkoleniem terapeutów oraz nauką pracowników służb ratunkowych, nauczycieli, farmaceutów, pracowników społecznych i policjantów.
Zobacz też:
Prawda o związku Zełenskich wyszła na jaw. Ołena potwierdza
Wojna w Ukrainie pokazała światu nową twarz prezydenta Zełenskiego. "Te zdjęcia dzieli 41 dni"
Zełenscy znów razem. Pierwszy raz pojawili się publicznie od wybuchu wojny
