Woźniak-Starak łamie przepisy drogowe i przejeżdża na czerwonym świetle. To mogło się źle skończyć
Agnieszka Woźniak-Starak zaskoczyła wszystkich. Kilka dni temu dziennikarka TVN bez namysłu przejechała na czerwonym świetle, łamiąc tym samym podstawowe zasady bezpieczeństwa. Incydent mógł narazić innych uczestników ruchu na niebezpieczeństwo.
Agnieszka Woźniak-Starak to jedna z najpopularniejszych polskich dziennikarek. Przez wiele lat była związana z Telewizją Polską. Prowadziła tam takie programy jak "Pytanie na śniadanie", "Kawa czy herbata?", "A normalnie o tej porze" i "Bitwa na głosy". Od 2013 roku związana jest ze stacją TVN, gdzie współpracowała przy takich programach jak: "Na językach" czy "Dzień dobry TVN". Ponadto prowadziła emitowany przez TVN Style "Stylowy magazyn" oraz na antenie TVN 7 "Big Brother Arena". Obecnie prezenterka jest prowadzącą programu rozrywkowego "Mam talent!".
Kilka dni temu media obiegły zdjęcia prezenterki, która w wyraźnym pośpiechu załatwiała sprawy na mieście. Niosąc torebki pełne warzyw, udała się do swojego luksusowego auta. Po chwili przeznaczonej na szybki posiłek, Woźniak-Starak odjechała samochodem.
Nie było by w tym nic zdrożnego, gdyby nie fakt, że dziennikarka została sfotografowana w momencie, gdy przejechała autem na czerwonym świetle. Jej przewinienie mogło doprowadzić do incydentu z udziałem innych uczestników ruchu drogowego.
Ignorowanie sygnalizacji świetlnej mogło spowodować potężną kolizję. Za naruszenie zakazu przejazdu na czerwonym świetle grozi mandat w wysokości 500 zł i 15 punktów karnych. Kwota może znacząco obciążyć konto kierowcy i wpłynąć na przyszłe decyzje dotyczące jazdy.
Zobacz też:
A jednak to nie były plotki ws. Woźniak-Starak i nowego ukochanego. Ludzie na ulicy przecierali oczy
Agnieszkę Woźniak-Starak sporo łączy ze znaną wokalistką. Dowiedziała się po latach
