Reklama
Reklama

Wpadał w szał, gdy nazywano go „Seniukiem”. Latami nie przyznawał się, czyim jest synem

Grzegorz Małecki – gwiazdor „Przyjaciółek” i „Rodziny na Maxa” - bardzo długo ukrywał przed całym światem, że jego mamą jest Anna Seniuk. Nawet na egzaminach do szkoły teatralnej udawał, że jej nie zna, a gdy dostał się na studia i spotykał ją na uczelni, zwracał się do niej per „pani profesor”. „Uważam, że dzieci znanych rodziców mają zdecydowanie trudniej niż inne” - tłumaczył.

Gdy Grzegorz Małecki przyszedł na świat, jego mama miała już za sobą zdjęcia do pierwszej serii „Czterdziestolatka” i była jedną z najbardziej lubianych polskich aktorek. Wtedy jednak, gdy po raz pierwszy spojrzała na syna i przytuliła go do piersi, wszystko inne – a zwłaszcza kariera – przestało się dla niej liczyć.

„Największą obawą było, żeby wziąć go na ręce, nie upuścić, utrzymać. Tak się bałam tego malutkiego nowo narodzonego, że to ojciec go wyniósł ze szpitala. Cały czas ogarniał mnie lęk – czy będzie zdrowy, czy dobrze śpi, czy oddycha” - wspominała na kartach książki „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem”. 

Reklama

Grzegorz Małecki stracił dużą rolę, bo nie chciał grać pod nazwiskiem matki

Gwiazda „Czterdziestolatka” nie kryje, że Grzegorz od najmłodszych lat był chodzącym własnymi ścieżkami indywidualistą i bardzo długo nie potrafił się zdecydować, co chce robić w życiu. Gdy w końcu zdecydował się na studia aktorskie, odetchnęła z ulgą.

„Ucieszyłam się! Przede wszystkim ucieszyłam się, że wreszcie podjął jakąś decyzję” - wyznała w „Nietypowej babie”.

„Był... osobny. Bardzo trudno było go zapędzić, że tak powiem, do szeregu” - dodała.

Kiedy Grzegorz Małecki zgłosił się na egzaminy wstępne do warszawskiej Akademii Teatralnej, nie wiedział, że w komisji zasiadać będzie jego mama. Anna Seniuk, gdy tylko wszedł do sali, wyszła. Doskonale rozumiała, że chce zapracować na własne nazwisko bez podpierania się jej nazwiskiem.

„Raz, miał chyba pięć lat, podeszła do nas na ulicy jakaś pani. Pochyliła się nad nim i powiedziała: »O, jaki śliczny mały Seniuk«. Dostał szału. Zaczął tupać i krzyczeć: »Ja nie chcę być Seniuk! Ja jestem Małecki!«” - opowiadała aktorka w rozmowie z „Vivą!”.

„Grzegorz dostał kiedyś, na początku kariery, propozycję od pewnego reżysera, żeby zagrać w filmie pod moim nazwiskiem. O mały włos go nie zabił! W filmie, rzecz jasna, nie zagrał” - zdradziła z kolei w swej książce.

Anna Seniuk w niczym nie przypomina Madzi Karwowskiej z „Czterdziestolatka”

Grzegorz Małecki wspomina, że gdy stawiał swe pierwsze kroki w zawodzie, nie chciał, by mama oglądała go na scenie. Jak ognia unikał wspólnych przedsięwzięć. Do tego, żeby pracować z Anną Seniuk, musiał po prostu dojrzeć. Dziś nie ma z tym najmniejszego problemu.

Półtora roku temu Małecki podarował mamie – z okazji jej 80. urodzin – rolę w spektaklu „Życie pani Pomsel”, który wyreżyserował w stołecznym Teatrze Polonia.

„Realizacja tego monodramu była moją inicjatywą. Długo się wahałem, z kim go zrealizować. Po dłuższym namyśle stwierdziłem, że »zaryzykuję« i spróbuję go zrobić z Anną Seniuk, która w dalszym ciągu jest świetnie zapowiadającą się aktorką” - żartował Grzegorz w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

O sławnej mamie Grzegorz Małecki mówi, że w niczym nie przypomina – to jego określenie – lekko stukniętej Madzi z „Czterdziestolatka”.

„Jest inna, niż wszystkim się wydaje. To bardzo wrażliwa, ale i skryta osoba. Bardzo niezależna. Nie podąża za trendami, nie ulega pokusom mediów, nie zależy jej zupełnie na bywaniu. Ciągle czymś się martwi. To taki etatowy zamartwiacz” - powiedział o Annie Seniuk w wywiadzie dla „Vivy!”.

Anna Seniuk wtrąca się w wychowywanie wnuków. Syn ma jej to za złe?

Grzegorz Małecki już od dawna z dumą mówi, czyim jest synem. Mama jest dla niego nie tylko ogromnym autorytetem, ale też przyjaciółką. Jedyne, co czasem ma jej za złe, to że wtrąca się w wychowanie wnuków.

„Ale która matka się nie wtrąca? Na szczęście moja robi to na tyle dyskretnie, że mi to nie przeszkadza” - wyznał „Vivie!”.

Źródła:

1. Wywiad z A. Seniuk i G. Małeckim, „Viva!”, maj 2012.

2. Książka „Nietypowa baba jestem. Anna Seniuk w rozmowie z córką Magdaleną Małecką-Wippich”, wyd. 2016.

3. Artykuł „W młodości był buntownikiem”, viva.pl, czerwiec 2023 (viva.pl/kultura/film/anna-seniuk-dzieci-syn-grzegorz-malecki-relacja-z-mama-zdjecia-144570-r1/).

4. Wywiad z G. Małeckim, Polska Agencja Prasowa, listopad 2022.

Zobacz też:

Syn Seniuk dał jej ostro popalić. Nie mogła uwierzyć, gdy przeszedł totalną metamorfozę

Sonia Bohosiewicz i Grzegorz Małecki: odnaleźli przyjaźń na planie serialu Polsatu. Połaczyły ich podobne doświadczenia i praca

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Grzegorz Małecki | Anna Seniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy