Reklama
Reklama

Wpadka Jandy. Podlewała ogródek... gorącą wodą

Krystyna Janda (60 l.) na swoim blogu przyznała się do zabawnej wpadki...

Lato prócz odpoczynku to też czas wielu zmian. Tak jest właśnie w przypadku Krystyny Jandy. Aktorka ostatnio bardzo zaangażowana jest w remont swojego warszawskiego Och-Teatru. Jednak i ona czasami spędza wolne chwile poza miastem.

Na swoim blogu niedawno pochwaliła się, że doszła do perfekcji w robieniu kilku rzeczy naraz. Jedną z nich jest sadzenie kwiatów w ogrodzie, by miło było siąść przy poobiedniej herbacie w otoczeniu pięknych roślin.

Jednak z tym sadzeniem od początku było coś nie tak...

Reklama

"Mama mówiła: 'Ale to słońce szybko nagrzewa tę wodę w wężu!'" - pisze Janda. "W końcu upały, więc co w tym dziwnego. Dopiero pies się zdziwił ciepłą wodą, bo go polałyśmy dla ochłody i zrozumiałyśmy, że coś jest nie tak" - kontynuuje swój wpis aktorka.

Okazało się, że kwiaty również były podlewane... gorącą wodą! Hydraulik, który podłączył kran do szlaucha służącego do zraszania ogrodu, pomylił rury.

Jak widać, sezon ogórkowy u Jandy trwa.

MJ

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: wpadka | Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy