Wpadka Macieja Musiała na ulicach Warszawy. Za nic miał przepisy ruchu drogowego
Maciej Musiał wie jak znaleźć się w centrum uwagi. W ostatnim czasie internet obiegły zdjęcia aktora, który pozostawił swoje luksusowe auto w miejscu wyłączonym z ruchu. Wywołał przez to niemałą złość innego kierowcy.
Maciej Musiał dał się poznać szerszej publiczności dzięki rolom w takich produkcjach telewizyjnych jak: "Ojciec Mateusz", "Rodzinka.pl", "Hotel 52" czy "Czas honoru". Mimo że aktor prężnie zajmuje się swoją karierą zawodową, nie omieszka lansować się na warszawskich ulicach. Tak stało się w ostatnim czasie, kiedy media obiegły zdjęcia celebryty parkującego swoje auto w wjeździe do posesji. Jego samochód stanął centralnie przed bramą, uniemożlwiając wjazd innym uczestnikom ruchu.
Co ciekawe, 29-latek pozostawił auto na czas aż dwóch godzin. Zamiast poświęcić chwilę na poszukiwanie wolnego miejsca parkingowego, załatwiał swoje sprawy, nie zastanawiając się nad konsekwencjami działania. W tym czasie jeden z kierowców, który próbował wjechać na posesję, zmuszony był czekać kilka minut. W ostateczności, musiał zrezygnować z wjazdu do docelowego miejsca.
Taki rodzaj przewinienia może spotkać się z karą policji. Utrudnianie wjazdu lub wyjazdu z bramy grozi mandatem w wysokości 100 zł.
Warto przypomnieć, że parkowanie przed bramą to nie jedyne drogowe przewinienie aktora. Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że śpiesząc się do ulubionej restauracji, gwiazdor zaparkował swojego luksusowego mercedesa na innym miejscu wyłączonym z ruchu. Jego auto stanęło niemal na zakręcie, blisko ulicy Moliera w Warszawie. Celebryta otwarcie zignorował znak "powierzchnia wyłączona z ruchu", narażając innych uczestników ruchu na potencjalne niebezpieczeństwo. Wszystko po to, by jak najszybciej zjeść ciepły posiłek.
Takie zachowanie tylko potwierdza, że Musiał ma zdecydowany problem z przestrzeganiem przepisów drogowych.
Zobacz też:
Maciej Musiał jest nie tylko aktorem. Mało kto wie, czym zajmuje się po godzinach
Nowe doniesienia w sprawie Musiała potwierdziły wszystko. A jednak to nie były o nim plotki
Musiał wywołał poruszenie. Nawet Kwaśniewska wymownie zareagowała