Wpadka na antenie "Dzień dobry TVN". Damian Michałowski musiał pilnie opuścić studio
Podczas środowego programu śniadaniowego "Dzień dobry TVN" doszło do niespodziewanej sytuacji. W trakcie emisji show, prowadzący Damian Michałowski musiał pilnie zakończyć rozmowę i opuścić studio nagraniowe. Powód prawdziwie zaskakuje.
"Dzień dobry TVN" zadebiutował na antenie w 2005 roku. Program stanowi połączenie magazynu informacyjnego i lifestyle'owego, dostarczając widzom najnowszych wiadomości, ciekawostek oraz wywiadów z ekspertami. Poranne show stało się integralnym elementem porannej rutyny wielu Polaków, oferując zarówno rozrywkę, jak i wartościowe newsy.
W śniadaniówce pracowały największe gwiazdy polskiego dziennikarstwa m.in. Olivier Janiak, Jolanta Pieńkowska, Jarosław Kuźniar, Marcin Meller, Magda Mołek, Kinga Rusin czy Piotr Kraśko. Obecnie szeregi programu TVN zasilają prowadzący: Marcin Prokop i Dorota Wellman, Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski, Krzysztof Skórzyński i Ewa Drzyzga oraz Sandra Hajduk-Popińska i jej nowy partner Maciej Dowbor. Ostatnio do ekipy "DDTVN" dołączył także Adam Małysz.
W programie emitowanym na żywo nie brakuje nieprzewidzianych sytuacji, które wymagają natychmiastowej reakcji. Do jednej z telewizyjnych wpadek doszło podczas środowej emisji śniadaniówki TVN. Prowadzący Damian Michałowski pojawił się w studiu wraz ze swoim psem Bostonem. Na początku pupil dzielnie wędrował i przypatrywał się trwającej produkcji. Po chwili jednak, sytuacja wymknęła się spod kontroli. Gdy na kanapie "Dzień dobry TVN" pojawiła się znana aktorka Aleksandra Popławska, opowiadając o swoich wakacjach, pies dziennikarza wyraźnie zakomunikował swoje niezadowolenie. Czteronożny zwierzak zaczął donośnie szczekać, uniemożliwiając dalszą rozmowę z gwiazdą. Michałowski musiał pilnie interweniować, opuszczając studio nagraniowe. Dalszą rozmową z Popławską zajęła się współprowadząca Paulina Krupińska.
"Pozwolisz, że ja go tylko na chwilkę dam za kamerę. Zostawię was na chwilę" - powiedział w stronę Krupińskiej.
"On chce się bawić, doskonale go rozumiem" - dodała Popławska.
Trzeba przyznać, że wizyta pupila dziennikarza TVN wywołała nie lada poruszenie. Z pewnością Michałowski najadł się niemałego stresu.
Zobacz też:
Krupińska nie była gotowa na kłopoty w małżeństwie. Tego się nie spodziewała
Huczało ws. małżeństwa Karpiela-Bułecki. A jednak to nie plotki, nowe doniesienia z ostatniej chwili
Zdenerwowana Krupińska nadaje znad Bałtyku. Wyprowadził ją z równowagi