Reklama
Reklama

Wpadka w "Milionerach". Widzowie oburzyli się, gdy na ekranie pojawiło się to pytanie

W tym tygodniu po przerwie na antenę TVN-u powrócił teleturniej "Milionerzy". Widzowie czekali na transmisję kolejnych odcinków programu. Przy okazji w mediach oczywiście pojawiły się wspomnienia kilku kontrowersyjnych fragmentów programu. Widzowie przypomnieli sobie o pytaniu, które kilka miesięcy temu rozgrzało ich do czerwoności.

"Milionerzy" po przerwie znów wrócili na antenę

4 listopada na antenę TVN-u powrócili "Milionerzy". Już jakiś czas temu widzowie zastanawiali się, czy tej jesieni format będzie kontynuowany. Gdy ruszyła jesienna ramówka w miejscu antenowym teleturnieju był transmitowany bowiem program "B&B Love". Władze stacji zapewniały jednak, że "Milionerzy" nie znikają całkiem z anteny. Ich emisja została tylko przesunięta.

Reklama

Teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego cieszy się dużą popularnością. Przy okazji emisji kolejnej jego edycji widzowie przypomnieli sobie o pytaniu, które kiedyś zostało określone jako najgłupsze pytanie w historii programu.

Wystarczyło jedno pytanie od Huberta Urbańskiego, by uczestnik "Milionerów" wpadł w zakłopotanie

Jakiś czas temu w "Milionerach" brał udział pan Tomasz z Ostrowca Świętokrzyskiego. Mężczyzna pewnie odpowiadał na pytania, aż dotarł do pytania za 125 tysięcy złotych. Niestety, sprawiło mu ono spory problem.

"Wskaż nazwę mieszkańca z bykiem" - powiedział Hubert Urbański.

Na ekranie pojawiły się odpowiedzi: A. malborczyk, B. żoliborzanin, C. Finka i D. Hażanin.

"No, zaczyna się robić ciekawie" - skomentował uczestnik.

Po zastanowieniu pan Tomasz wydedukował, że poprawną odpowiedzią na to pytanie powinna być odpowiedź A. Mężczyzna zauważył, że w słowie "malborczyk" znajduje się "b" oraz "yk", które tworzą wymagany do wskazania wyraz.

Niestety jednak okazało się, że jego logika była błędna. Poprawną odpowiedzią było D.

"Mieszkańców krajów, krain historycznych, prowincji i dzielnic kraju piszemy wielką literą. Miast małą. Hażanin to mieszkaniec Hagi, czyli miasta w Holandii. Chodzi o byka, czyli błąd w pisowni" - wyjaśnił widzom i obecnym w studiu Hubert Urbański.

Co ważne jednak już od początku przyszłego roku nazwy mieszkańców miast będziemy zapisywać wielkimi literami. Rada Języka Polskiego wprowadziła zmiany, które mają na celu między innymi uproszczenie i ujednolicenie zapisu poszczególnych grup wyrazów i połączeń. Gdyby więc takie pytanie padło w "Milionerach" w przyszłym roku to, odpowiedź "Hażanin" byłaby niepoprawna.

Pytanie o "byka" wywołało sporo kontrowersji. Internauci do tej pory uważają, że zostało źle skonstruowane

Po emisji odcinka w sieci wybuchła burza. Widzowie teleturnieju oskarżyli produkcję o to, że pytanie zadane panu Tomaszowi było źle skonstruowane. Słowo "byk" powinno być w nim zapisane w cudzysłowie. Tym samym według internautów uczestnik został niesłusznie pozbawiony możliwości wygrania miliona złotych.

"Były przecież pytania ze zwrotem 'wskaż błąd' i tak to powinno brzmieć, a tak teleturniej się robi coraz gorszy".

"Najgłupsze pytanie w historii tego teleturnieju".

"Równie dobrze błędem może być Finka, bo w pytaniu prosili o wymienienie mieszkańca, nie mieszkanki".

Grzmieli internauci.

Trzeba przyznać, że pytania to zapisało się w historii "Milionerów". Niestety, jednak niechlubnie.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

"Milionerzy". Uczestnik musiał odpowiedzieć na pytanie matematyczne

"Milionerzy". "Walc Zasławskiej" i "Sklep na Krakowskim Przedmieściu" czyją ilustrują prozę?

Hubert Urbański nie miał szczęścia w miłości. Ukochana zostawiła go w kryzysowym momencie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Hubert Urbański | "Milionerzy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy