Wpadka w Opolu do dziś śni jej się po nocach. Spektakularny upadek ze sceny
Podczas 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu nie zabrakło wpadek ani przedziwnych sytuacji. Do długiej listy z pewnością można dopisać Kasię Wilk, która... spadła ze sceny. Sytuacja nie miała miejsca w tym roku, ale wokalistka wykorzystała pobyt w lubianym mieście, by wspomnieć o przykrym zdarzeniu. Co dokładnie wyznała? Będziecie zaskoczeni.
Kasia Wilk była jedną z tegorocznych gwiazd festiwalu w Opolu. Po wejściu na scenę zaskoczyła widzów pięknym głosem, a po koncercie... wyznaniem na temat przykrych scenicznych wspomnień. Pamięcią wróciła do wydarzenia z 2011 roku, które było bardzo głośno komentowane w sieci.
Jak wielu może pamiętać, 13 lat temu gwiazda ruszyła w stronę widowni, zachwiała się i straciła stabilność. Wysokie buty na obcasie nie pomogły utrzymać równowagi. Nic poważnego się nie stało, jednak jeszcze długo mówiono o niecodziennym zamieszaniu.
Kasia Wilk w rozmowie z Plotkiem skomentowała tegoroczny festiwal w Opolu i wróciła pamięcią do tamtych wydarzeń. Nie kryła, że z sytuacją poradziła sobie śpiewająco.
"Rzeczywiście spadłam ze sceny, gdzieś oślepiona światłami scenicznymi, na żywo, w Opolu, w 2011 roku z piosenką rockową 'Escape' w niebotycznej miniówce i to wszystko złożyło się na ten jeden upadek, ale przede wszystkim wyszłam z tego obronną ręką, bo zaśpiewałam mimo że leżałam nogami do góry. W dole, w wózkach, w kamerach, i tak dalej. Zdobyłam jeszcze trzecią nagrodę" - wyjaśniła.
Kasia Wilk nie ukrywa, że tego typu doświadczenia są nauką - przede wszystkim dystansu do siebie. Tego jej nie brakuje odkąd zaczęła wprost mówić o powodach zmiany swojej wagi oraz trudnych przeżyciach, których nie brakowało jej przez ostatnie lata.
Jak wyjawiła w rozmowie z Pomponikiem:
"Próbowałam cały czas spełniać czyjeś oczekiwanie, robiąc sobie z organizmu eksperyment. Kompulsywne objadanie zaczynało się wtedy, kiedy zaczynałam odreagowywać. Endorfinki spadły no i co teraz? Nagroda. To były czasami dni... I to było błędne koło".
Kasia w rozmowie z nami zdecydowała się nawet na pewną sugestię. Ma nadzieję, że ludzie to zrozumieją:
"Czasem wiem, że dyskusja nie ma sensu, czyli widzę, że moja konstruktywna uwaga: to już jest passe, już nie komentujemy niczyjego wyglądu. Nigdy nie wiesz, czy komentując: wow, schudłaś, super, zadbałaś o siebie, czy to przypadkiem nie jest błędne myślenie, ponieważ chudnięcie nie zawsze wiąże się z dbaniem o siebie. Bo to może być ze stresu, z powodu choroby... A w moim przypadku przytycie jest efektem dbania o siebie".
Czytaj też:
Festiwal w Opolu 2023. Przypominamy największe wpadki z opolskiego amfiteatru
Kasia Wilk ma problemy przez "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"? "To przygoda życia..."
Wojciech Mann bez ogródek skomentował występy w Opolu. "Kto to tak powymyślał?"