Reklama
Reklama

Wróblewska potrąciła lisa! Ależ ją to rozbawiło!

Julia Wróblewska (18 l.) pochwaliła się na swoim Snapchacie, że potrąciła na drodze lisa. Jej reakcja zszokowała internautów...

Julia Wróblewska (18 l.) pochwaliła się na swoim Snapchacie, że potrąciła na drodze lisa. Jej reakcja zszokowała internautów...

W ostatnich miesiącach Julka zaliczyła już całkiem pokaźną ilość wpadek.

Do tej pory największą była chyba ta z pogrzebem Witolda Pyrkosza, która niesamowicie opłakiwała na Snapchacie, ale w dniu pogrzebu aktora wolała pójść na zakupy i do fryzjera. Później tłumaczyła, że nie czuła się zbyt dobrze i wolała zostać w domu, by nie rozchorować się przed maturą.

Przez jakiś czas był spokój, ale Julka znów o sobie przypomniała, choć chyba nie spodziewała się, że ta przygoda wywoła aż takie zamieszanie.

Wróblewska wracała ze znajomymi samochodem do Warszawy. W pewnym momencie na drogę wybiegł lis, którego potrącili. To się oczywiście czasami zdarza i nie byłoby to może aż tak szokujące, gdyby nie reakcja Julki, która uznała to za bardzo zabawne, śmiejąc się do rozpuku!

"Potrąciliśmy lisa! Co powiedział Przemek? What does the fox say? Bum bum bum!" - żartowała Wróblewska.

Snapy Wróblewskiej zszokowały internautów. Młoda celebrytka chyba dość szybko zorientowała się, co się kroi, bo niektóre z nich szybko usunęła. Ale w internecie oczywiście nic nie ginie! 

Reklama

Zaraz też poinformowała, że lisa wcale nie potrącili, a jedynie otarli się o jego ogon!

Musiał być najwyraźniej dość twardy, skoro odczuli to uderzenie w samochodzie! 

Nie obyło się także bez oświadczenia na Instagramie, w którym jeszcze raz zapewniła, że lisa nie potrącili, a do tego wraz ze znajomymi sprawdzili, czy nic mu nie jest! 

"Rozpoznaliśmy ogon po kłaczku na zderzaku.. zatrzymaliśmy się. Jechaliśmy szybko, nie przeżyłby potrącenia za nic. A śmiech.. wynik ulgi. "Bum" bo to nas wystraszyło a tak naprawdę nie było powodu. Ludzie maja odmienne poczucie humoru, inaczej reagują kiedy czują ulgę. My mamy takie. Tyle" - kończy Julka.

Też śmiejecie się do rozpuku, gdy potrącicie jakieś zwierzę? 

Może to najwyższa pora, by rodzice młodej gwiazdki na jakiś czas zabrali jej telefon i wysłali na odwyk od social mediów? Te wyraźnie ostatnimi czasy jej nie służą!


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy