Wściekły Radek!
Dodzie oberwie się za pokazowy numer z odesłaniem rzeczy męża w workach.
Majdan kipi żądzą zemsty za publiczne upokorzenie przez Dorotę (23 l.), o którym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Na dobry początek zaczął wypłakiwać się w prasie brukowej.
"Ona to wszystko ukartowała" - skarży się w "Twoim Imperium". "W tej sprawie wkrótce wydam oświadczenie. Chciałem sam zabrać rzeczy. Doda jednak stwierdziła, iż będzie lepiej, jeśli prześle je kurierem."
"Naiwnie czekałem na informacje z firmy przewozowej. Teraz rozumiem, dlaczego nikt do mnie nie zadzwonił. Doda chciała zrobić szopkę i... udało się. Worki z moimi osobistymi rzeczami potraktowała jak zwykłe śmieci."
"Szkoda, że Dorota nie umie rozstać się z godnością. Teraz to ja chcę rozwodu! I to jak najszybciej. Nie chcę mieć z tą panią już nic wspólnego" - oświadcza z determinacją.
Nie ma lekko, Radku. Taka jest cena za związek z "największą polską gwiazdą" i kilka minut tandetnej sławy.