Reklama
Reklama

"Wspaniałe stulecie": Nur Fettahoglu w końcu jest szczęśliwa!

Nur Fettahoglu (36 l.) niedawno została mamą. To było długo wyczekiwane dziecko!

Nur Fettahoglu (36 l.) niedawno została mamą. To było długo wyczekiwane dziecko!

Aktorka grająca Mâhidevrân w serialu "Wspaniałe stulecie" 11 lutego urodziła upragnioną córeczkę Elisę. Dziewczynka waży 3,1 kilograma, mierzy 46 centymetrów. W ten sposób spełniło się największe marzenie aktorki - zawsze chciała mieć rodzinę. Ale w jej przypadku droga do jego spełnienia była długa, wyboista i niepozbawiona dramatycznych zwrotów akcji.

Kiedy w 2011 roku zaczęła pojawiać się na ekranie jako piękna żona sułtana Sulejmana, w jej życiu osobistym nie działo się dobrze. Właśnie rozwodziła się z mężem, maklerem giełdowym Muratem Aysanem. Związek, który miał trwać całe życie, zakończył się po trzech latach bolesnym i pełnym wzajemnych pretensji rozstaniem. Nur bardzo je przeżyła.

Reklama

- Spotkało ją wielkie rozczarowanie. Mówiła, że nie chce się już więcej wiązać z żadnym mężczyzną.

Ale ci, którzy ją znali, wiedzieli, że nie jest stworzona do samotnego życia. Tak bardzo chciała kochać i mieć rodzinę - opowiadała jej znajoma.

I rzeczywiście, kilka miesięcy później Nur związała się z biznesmenem Leventem Veziroğlu (50 l.). W 2013 roku wzięli ślub. Na przyjęcie weselne zaprosili 70 osób. Rok później w tureckich gazetach pojawiły się wiele mówiące zdjęcia - radośnie uśmiechnięta aktorka znaczącym gestem obejmowała swój wyraźnie zaokrąglony brzuszek. Pisano, że jest w piątym miesiącu ciąży. Jednak następnych zdjęć już nie było.

- To nieprawda - skwitowała jedynie pytanie o swoją ciążę. Wśród jej znajomych pojawiły się pogłoski o poronieniu. Dla kobiety tak bardzo marzącej o rodzinie musiał to być okrutny cios. Utrata dziecka katastrofalnie wpłynęła na jej małżeństwo - w styczniu 2015 roku gruchnęła wieść o rozwodzie Nur i Leventa.

Na szczęście małżonkowie rozstawali się w zgodzie i przyjaźni. Levent nadal wspierał nieszczęśliwą Nur. Wścibscy paparazzi odnotowali, że trzy miesiące po rozwodzie coraz częściej odwiedzał byłą żonę, a nawet... zostawał u niej na noc. Wkrótce w prasie ukazały się zdjęcia z ich wspólnego urlopu na jednej z greckich wysp. Cała Turcja mogła do woli patrzeć, jak baraszkują w morzu, całują się, przytulają i namiętnie obejmują.

W niczym nie przypominali pary świeżo po rozwodzie. A wręcz przeciwnie.

- Zachowywali się jakby byli w podróży poślubnej - komentowano. Na potwierdzenie domysłów jesienią Nur ogłosiła, że spodziewa się dziecka. Jednak potem już ani słowem nie komentowała przebiegu ciąży. Jakby bała się, że zapeszy. Że opowiadanie o kolejnej wielkiej nadziei i czekaniu na narodziny córeczki może zniweczyć jej nadzieje. Na szczęście tym razem wszystko poszło dobrze.

Czy teraz Nur i Levent ponownie się pobiorą? Dowód ich miłości jest niepodważalny.

Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Wspaniałe stulecie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy