Wstrząsające, co Joanna Racewicz zamieściła w sieci! Widok poraża!
Joanna Racewicz (47 l.) nie wytrzymała i opublikowała na Instagramie zdjęcie z szokującymi wiadomościami, które dostaje od anonimowych internautów...
Joanna Racewicz to jednak z najbardziej znanych i cenionych dziennikarek w kraju.
Aktualnie związana jest ze stacją Polsat News, a wcześniej przez wiele lat pracowała dla publicznego nadawcy.
Nie jest tajemnicą także jej historia rodzinna. Gwiazda w katastrofie smoleńskiej straciła ukochanego męża.
Od tamtej tragedii samotnie wychowuje syna Igora. Oczywiście na swej drodze spotkała wiele pomocnych i miłych ludzi, ale w sieci nadal przychodzi jej się mierzyć z okrutnym hejtem. Aż trudno to pojąć...
Ostatnio dziennikarka zamieściła na Instagramie screeny wiadomości, które otrzymuje od hejterów.
Szokujące, co możemy tam przeczytać...
Racewicz postanowiła opublikować ten wpis w dniu finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Aż trudno uwierzyć, że kiedy wokół płynie tyle pozytywnej energii, a ludzie dzielą się dobrem, jej przychodzi się mierzyć z takim okrucieństwem...
"Pokłosie jednego dnia. W morzu dobra, życzliwości, dobrych myśli – obraz frustracji, nienawiści, pogardy. Nóż w każdym słowie. Błoto rzucone w twarz. Plwocina. Nie, to nie deszcz, już nie sposób udawać… Ile złości może być w człowieku, który rzuca „su*ą smoleńską”? Ile niechęci w kobiecie, która w jednym zdaniu wytyka „luksus”, a w drugim wyciąga rękę po „drobniaki” na chore dziecko? Uwaga o niestosowności noszenia dresu po 40-tce to przy tym pieszczota… Skąd w ludziach tyle zła? – proszę wybaczyć naiwne pytanie… To covid? Samotność? Życiowa klęska? Człowiek szczęśliwy dzieli się dobrem, zawiedziony – chce, żeby to samo poczuli inni… Jeden i drugi dostaje od życia to, co ma w sercu i duszy. I koło się zamyka… Przemoc zaczyna się od słowa. Jak wszystko zresztą"[pisow. oryg.] - pisze Joanna.
W dalszej części wisu dodała, że nie chce już dłużej milczeć, dlatego opublikowała ich pełne dane w sieci.
Joanna zastanawia się, czy ci sami ludzie byliby w stanie jej powiedzieć te okropne rzeczy prosto w twarz.
Jak uważacie?
***